fot. Łukasz Piękoś
Drugi dzień zmagań nie przyniósł żadnych zmian w układzie sił. Znów przekonująco wygrywały Polska i Białoruś które jak narazie pozostają niepokonane. To właśnie te reprezentacje zawalczą dzisiaj o zwycięstwo w Międzypaństwowym Turnieju 450-lecia Unii Lubelskiej w piłce ręcznej kobiet.
W sobotę kibice w hali Globus znów byli świadkami jednostronnych widowisk. Bez niespodzianek obyło się w starciu Białorusi z Litwą. Pierwsza z tych drużyn po przekonującej wygranej z Ukrainkami na inaugurację w tym meczu spisała się niewiele gorzej. Białorusinki dosłownie zdeklasowały swoje rywalki – 36:23. W drugim spotkaniu Polska mierzyła się ze wspomnianą już Ukrainą. To spotkanie czysto teoretycznie zapowiadało się dość ciekawie bo przecież obie reprezentacje rywalizują ze sobą w grupie eliminacyjnej do Mistrzostw Europy w 2020 roku. Z drugiej strony nasze wschodnie sąsiadki przyjechały do Lublina w mocno rezerwowym zestawieniu. Arne Senstad tak jak w meczu z Litwinkami posłał do boju pierwszy skład. Efekty tego ruchu było widać niemal od razu. Biało-czerwone rozpoczęły spotkanie od prowadzenia 7:0 i trudno było spodziewać się tego, że Ukrainki podejmą w tym spotkaniu równorzędną walkę. Polki już do końca grały swój szczypiorniak i spokojnie kontrolowały wydarzenia na parkiecie. Po pierwszej połowie prowadziły ośmioma trafieniami, a koniec końców wygrały 30:17.
Do końca Międzypaństwowego Turnieju 450-lecia Unii Lubelskiej zostały już tylko dwa mecze. Dzisiaj o 15 Litwa zagra z Ukrainą, natomiast o 17:15 o zwycięstwo w całych rozgrywkach Polska zawalczy z reprezentantkami Białorusi.
