Kolejne rozczarowanie sprawili swoim kibicom polscy koszykarze. Biało-czerwoni przegrali na Mistrzostwach Europy z faworyzowaną Francją 75:78. Ponownie jednak największym zagrożeniem okazali się oni sami.
Po pierwszej połowie wygranej 34:26 można było mieć nadzieję na korzystny rezultat. Polacy byli skuteczni i postawili się Francuzom w obronie. Z kolei „Trójkolorowi” męczyli się w ofensywie – grali zdecydowanie poniżej swojego poziomu. Mike Taylor nie mógł w tym spotkaniu skorzystać z usług kontuzjowanego A.J. Slaughtera, ale jego brak nie był na początku aż tak widoczny.
W trzeciej kwarcie Francuzi rozpoczęli mozolny marsz po zwycięstwo. Sukcesywnie zmniejszali straty, ale biało-czerwoni odpowiedzieli serią pięciu rzutów trzypunktowych z rzędu – prowadzili 10 punktami. Od tego momentu Polacy grali tylko słabiej, coraz częściej dawały o sobie znać bolączki z poprzednich meczów. Tracili piłkę w ataku albo obijali obręcz, a Francuzom zostawiali otwartą drogę do kosza. Ostatecznie biało-czerwoni przegrali 75:78.
Ostatni mecz grupowy Polacy rozegrają jutro o 16:30 z Grecją.
======
Polska – Francja 75:78 (20:13, 14:13, 18:25, 23:27)
Polska: Cel 14, Kulig 3, Ponitka 12, Waczyński 15, Koszarek 10 – Sokołowski 8, Zamojski 2, Gielo 5, Karnowski 4, Gruszecki 2, Hrycaniuk
Trener: Mike Taylor
Francja: Heurtel 23, Lauvergne 6 (11 zb.), Fournier 4, De Colo 8, Diaw 13 – Seraphin 8, Diot 6, Westermann 2, Labeyrie 3, Jackson 5
Trener: Vincent Collet