Docelowo miało być ich 10, już jest 50, a może być jeszcze więcej. Mowa o specjalnych maskach do nurkowania, które po przerobieniu posłużą jako środki ochronne. Zbierają je lubelscy Tytani, którzy włączyli się w ogólnopolską akcję „Maska dla Medyka”. Inicjatywa miała potrwać tylko tydzień, ale ze względu na dużą popularność została przedłużona.
Akcja „Maska dla Medyka” swoim zasięgiem obejmuje całą Polskę, w tym także i Lublin. To w jej ramach zbierany jest specjalny model maski do nurkowania (SUBEA EASYBREATH), następnie sprzęt zostaje wyposażony w tzw. przejściówki i w takiej formie może trafić do placówek ochrony zdrowia jako środek ochrony. Inicjatywę w naszym mieście zapoczątkowali Tytani Lublin. Osobiście odbierają wyposażenie od chętnych darczyńców, co więcej prowadzą zbiórkę na zakup nowych egzemplarzy. Jak podkreśla prezes klubu, Karol Sidorowski, inicjatywa została odebrana bardzo dobrze.
Jeśli chodzi o dokładne liczby, to na ten moment (22.04) inicjatywę wsparło 71 osób, Tytani odebrali maski od 8 osób i zebrali środki na kolejne 42 sztuki. Prezes lubelskich futbolistów zaznaczał, że to zasługa „Tytanowej” społeczności.
Wszyscy którzy posiadają dedykowany model maski do nurkowania (SUBEA EASYBREATH) i chcą ją przeznaczyć na cele akcji nadal mogą zgłaszać się do Tytanów. Ponadto prowadzona ciągle trwa zbiórka środków na zakup tego typu sprzętu. Akcja „Maska dla Medyka”, w Lublinie potrwa do niedzieli (26.04). Link do zrzutki.