Koszykarze TBV Startu Lublin przegrali po niezwykle zaciętym spotkaniu z King Szczecin 77:79. Bohaterami ostatnich akcji byli nie tylko sami zawodnicy, ale również sędziowie.
W pierwszej kwarcie zdecydowanie lepsi byli goście. Szczecinianie wygrali aż 27:13, głównie dzięki świetnej skuteczności w ofensywie i biernej obronie Startu. Czerwono-czarni odrobili jednak straty i to z nawiązką już w kolejnej odsłonie. Pokazali się z bardzo dobrej strony w rzutach trzypunktowych i w końcówce kwarty zanotowali serię pięciu trafień zza obwodu z rzędu. Do przerwy prowadzili 43:41.
Trzecia odsłona była najbardziej wyrównana i po pół godzinie gry był remis po 65. Ostatnia kwarta przypominała partię szachów. Kluczowa dla wyniku była akcja Pawła Kikowskiego na sekundę przed końcem meczu. Skrzydłowy zamarkował rzut za trzy punkty, a sędziowie odgwizdali faul Stefana Balmazovicia. Sam zawodnik, jak i trener David Dedek, nie zgadzał się z taką decyzją. Paweł Kikowski wykorzystał dwa rzuty wolne i dał swojemu zespołowi zwycięstwo 79:77.
Mówi zdobywca decydujących punktów Paweł Kikowski.
Trener Startu David Dedek był wyraźnie wzburzony pracą sędziów nie tylko w tym, ale i w poprzednim spotkaniu:
Następny mecz lublinianie rozegrają w sobotę we własnej hali. Ich rywalem będzie Miasto Szkła Krosno.
======
TBV Start Lublin – King Szczecin 77:79 (13:27, 30:14, 22:24, 12:14)
Start: Wiggins 18, Balmazović 18, Trojan 9, Kellogg 11, Bonarek – Covington 2, Kowalski 2, Ciechociński 3, Dłoniak 14, Jankowski
Trener: David Dedek
King: Brown 19, Robinson 19, Kikowski 14, Łukasiak 2, Sword 4 – Nowakowski 19, Dutkiewicz 4, Skibniewski 6, Robbins 1, Garbacz
Trener: Marek Łukomski
Sędziowie: Janusz Calik, Maciej Kotulski, Tomasz Trybalski