fot. TBV Start Lublin (startlublin.pl)
Bardzo bolesną porażkę wywożą z Lublina koszykarze Stelmetu Zielona Góra. Mistrz Polski przegrał na własne życzenie w ostatnich sekundach z TBV Startem 81:82.
Decydujące dla końcowego wyniku były finałowe akcje tego pojedynku. Wcześniej oglądaliśmy bardzo wyrównaną walkę – na każde zagranie zielonogórzan gospodarze znajdowali odpowiedź. Obie ekipy imponowały skutecznością, dobrze wybierały pozycje rzutowe i nie bały się rzucać zza łuku. Przez 20 minut nie można było wskazać faworyta, dopiero po pół godzinie gry minimalnie lepsi byli goście – 64:60.
Ta niewielka przewaga nie była jednak zbyt dużą przeszkodą dla czerwono-czarnych. Po raz kolejny w tym spotkaniu wywiązała się zacięta wymiana ciosów. Na 40 sekund przed ostatnim gwizdkiem Martynas Gecevicius dał Stelmetowi prowadzenie 81:79. Lublinianie zostali postawieni pod ścianą, ale końcówka potoczyła się po ich myśli – Thomas Kelati sfaulował w ataku, trener Artur Gronek dostał przewinienie techniczne za kwestionowanie decyzji sędziów, James Washington trafił „za jeden”, a Darryl Reynolds zapewnił Startowi wygraną. Sensacja stała się faktem:
Mówi środkowy Startu Roman Szymański.
Koszykarz Stelmetu Przemysław Zamojski krótko zanalizował całe spotkanie:
Kolejny mecz lublinianie rozegrają jeszcze przed świętami. 23 grudnia zmierzą się na wyjeździe z Polpharmą Starogard Gdański.
======
TBV Start Lublin – Stelmet BC Zielona Góra 82:81 (19:19, 23:23, 18:22, 22:17)
Start: Dutkiewicz 14, Washington 14 (10 as.), Szymański 4, Mirković 5, Lewis 21 – Ciechociński 2, Zalewski 2, Czerlonko 2, Gospodarek 2, Reynolds 16, Kowalski
Trener: David Dedek
Stelmet: Moore 3, Gecevicius 8, Savović 20, Hrycaniuk 12, Koszarek 10 (10 as.) – Matczak 4, Mokros 13, Kelati 6, Zamojski 5
Trener: Artur Gronek
Sędziowie: Marcin Kowalski, Sławomir Moszakowski, Tomasz Tomaszewski
