Akademickie Mistrzostwa Województwa Lubelskiego w piłce ręcznej mężczyzn rozstrzygnięte. W meczu finałowym Politechnika Lubelska pokonała UMCS 24:16.
W zawodach podzielonych na dwa etapy, wzięło udział 6 uczelni. W fazie grupowej zespoły Politechniki i UMCS-u bez większych problemów zakończyły rywalizację na pierwszych pozycjach swoich grup. W półfinale piłkarze Politechniki mierzyli się z UP Lublin wygrywając 21:13, natomiast UMCS pokonał PWSZ Zamość 26:23.
Pierwszy kwadrans finałowego spotkania pokazał wyrównany poziom rywalizacji. Zawodnicy nie powstrzymywali się od ostrej gry, przez co już w drugiej minucie bramkarz Politechniki, Karol Kołodziejczyk, zanotował świetną obronę przy rzucie karnym. Przy wyniku 7:7 zakończyła się jednak wymiana punkt za punkt. Przez brak rezerwowych w szeregach zielono-białych można było zauważyć zmęczenie w grze szczypiornistów. Politechnika to wykorzystała i zanotowała serię udanych akcji pozycyjnych. Ostatnią z okazji w tej połowie niespodziewanym rzutem z biodra zakończył Michał Suski ustanawiając wynik 11:7.
W drugiej odsłonie meczu trenerka Politechniki, Monika Marzec, wykorzystała szeroką ławkę rezerwowych. W rozmowie pomeczowej podkreśliła, że był to jeden z powodów ich zwycięstwa:
Świeżość zawodników grających w drugiej połowie w dużym stopniu wpłynęła na obraz gry. Przewaga dochodziła nawet do 9 punktów różnicy, więc zawodnicy pozwalali sobie na więcej. Wysoka gra Politechniki w obronie doprowadzała do przechwytów, które kończyły się skutecznymi kontratakami. Jeden z nich mógłby być szczególnie efektowny, gdyby nie minimalne przekroczenie linii pola bramkowego. Jednak rozgrywający Politechniki, Wojciech Bochenko, nie przejął się specjalnie błędem przy „wrzutce” i pozytywnie patrzy na zbliżające się Akademickie Mistrzostwa Polski:
Uczelniane zespoły będą jeszcze miały okazję do zaprezentowania swoich umiejętności. W dniach 16-19 maja w Łodzi, wezmą udział w Finale B, Akademickich Mistrzostw Polski. Poza UMCS-em i Politechniką, pojedzie również zespół Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.