Trwa zwycięska seria piłkarzy ręcznych AZS UMCS Lublin. Tym razem podopieczni Patryka Maliszewskiego pokonali na własnym parkiecie TS Siemiatycze 29:26.

fot. Michał Piłat (azs.umcs.pl)
Gospodarze po raz kolejny wyszli w okrojonym składzie, mając do dyspozycji tylko 11 zawodników, na co narzekał ich trener. Mimo to akademicy nie zgubili koncentracji i wysoko zawiesili poprzeczkę rywalom. Przy stanie 5:3 wydawało się, że lublinianom nie może nic zagrozić. Jednak wtedy szczypiorniści z Siemiatycz wrzucili wyższy bieg i parli na bramkę AZS UMCS. Duża zasługa w tym Jakuba Bartosiaka, który był autorem 4 bramek. Dzięki temu przez kilka minut udawało im się utrzymywać wynik remisowy 9:9, ale końcówka należała do zespołu z Lublina, który w niekrótkim odstępie czasu zdołał wyjść na prowadzenie. To zaowocowało prowadzeniem do przerwy 12:10. Mimo to Miłosz Drozd nie był zadowolony ze skuteczności swojej i swoich kolegów.
-mówi Drozd
Na drugą odsłonę gry lepiej skoncentrowani wyszli jednak zawodnicy z województwa podlaskiego. Pierwsze 3 bramki były ich autorstwa, dzięki czemu zdołali odwrócić niekorzystny wynik do stanu 13:12. Szczypiorniści AZS UMCS próbowali gonić rywala, ale ten ciągle im uciekał. Dopiero na kwadrans przed końcem meczu gospodarze mogli odetchnąć z ulgą. Zmienili ustawienie na 5-1, przez co w krótkim czasie zdobyli 7 trafień, co dało im prowadzenie 21:17. Norbert Marks, szkoleniowiec zespołu gości był niepocieszony takim obrotem spraw.
-wyjaśnia Marks
Ostatnie minuty spotkania przebiegały w spokojnym tempie. Szczypiorniści z Lublina próbowali kontrolować przebieg spotkania, choć w końcowych minutach goście nieco mocniej przycisnęli, ale na nic im się to nie zdało. Ostatecznie Akademicy pokonali TS Siemiatycze 29:26. Trener lubelskiej drużyny Patryk Maliszewski mimo zwycięstwa narzekał na pracę w defensywie swojego zespołu.
-ocenia Maliszewski
Dzięki zwycięstwu nad TS Siemiatycze lubelscy szczypiorniści prowadzą w tabeli drużyn walczących o utrzymanie. W najbliższy weekend AZS UMCS Lublin na własnym parkiecie podejmie KS Warszawiankę.