Straż Miejska nie od dziś ma za zadanie dbać o bezpieczeństwo ludzi. Od teraz ten obowiązek może być ułatwiony. Jednostki z Lublina otrzymają defibrylatory.
Jeśli ta nazwa nadal jest komuś obca, to przypominamy – jest to urządzenie, które używane jest w sytuacji, na przykład, zaburzenia rytmu serca. Sprzęt wpływa na mięsień sercowy impulsami prądu. Dzięki temu może wrócić do normalnej pracy.
Defibrylatory uzupełnią wyposażenie radiowozów Straży Miejskiej. Koszt ośmiu sztuk wyniósł dokładnie 34 tysiące 500 złotych. Środki na cel pochodzą z budżetu miasta. Defibrylatory uchodzą za urządzenia nowoczesne i stosunkowo łatwe w obsłudze.
Nie trzeba posiadać medycznego wykształcenia, aby móc nim uratować życie, choć oczywiście wymagana jest pewna wiedza. Urzędnicy podkreślają jednak, że urządzenie samo podpowiada jak je używać:
–Dodaje komendant Straży Miejskiej, Jacek Kucharczyk
Zastępca Prezydenta Miasta do spraw Inwestycji i Rozwoju, Artur Szymczyk poinformował, że gdy pojawią się wnioski ze strony Straży Miejskiej, że sprzętu jest za mało, będą podejmowane kroki, aby doposażyć funkcjonariuszy w kolejne urządzenia.
Komendant wyjaśnił też, dlaczego lubelska jednostka otrzymała akurat osiem urządzeń:
Wcześniej funkcjonariusze Straży Miejskiej nie korzystali z takich urządzeń, ale udało im się uratować 2 osoby. W planach są też szkolenia dla pracowników:
Defibrylatory w ostatnim czasie trafiły nie tylko w ręce służb. Trzy urządzenia znajdziemy w budynkach Urzędu Miasta: w Ratuszu, a także w biurowcach przy Wieniawskiej i Leszczyńskiego. To, że urządzenia trafiły w ręce Straży Miejskiej jest zasługą miejskiego radnego, Marcina Nowaka:
Trzeba pamiętać, że choroby serca w Polsce są prawdziwą plagą. Każdego roku z ich powodu umiera około 180 tysięcy osób. Z kolei od 80 do 100 tysięcy przechodzi zawał serca. Jednocześnie naukowcy obalili ostatnio pewien mit. Mowa o słynnej liczbie 10 tysięcy kroków dziennie, które mają znacząco wpływać na zachowanie zdrowia. Eksperci z Harvardu wyliczyli, że wystarczy 7500 kroków.
Marta Zinkiewicz/Michał Gardyas/Igor Skrzypek