Start Lublin w szóstej kolejce Orlen Basket Ligi przegrał na wyjeździe z WKS Śląsk Wrocław 87-77. Dla zespołu prowadzonego przez trenera Wojciecha Kamińskiego jest to już czwarta porażka w obecnym sezonie.
Punktowanie w meczu rozpoczęła drużyna z Lublina po trafieniu De Lattibeaudiere’a. Początek spotkania był wyrównany, a żadna ze stron nie potrafiła zdobyć inicjatywy. Zmieniło się to w drugiej części kwarty, gdy Start zaczął wypracowywać przewagę. Po trafieniach Lecomte i Karolaka lublinianie wysunęli się na sześciopunktowe prowadzenie. Przewaga ta nie trwała jednak zbyt długo. Drużyna Śląska szybko wykorzystała moment dekoncentracji w drużynie gości. Jeszcze przed przerwą zdołali odrobić straty i objąć prowadzenie. Po pierwszej kwarcie widniał wynik 19:17. Kolejna kwarta to kontynuacja spektakularnej gry śląska, która powiększała swoją przewagę. Za trzy punkty trafiało, aż czterech graczy trójkolorowych. Drużyna Startu próbowała nawiązać walkę w tej kwarcie, jednak solidna obrona gospodarzy utrudniała to zadanie. Do przerwy widniał wynik 44:32.
Początek drugiej połowy ponownie należał do drużyny z Wrocławia, jednak Start szybko wrócił do dobrej gry z początku spotkania i zaczął odrabiać straty. Pomóc w tym miała świetna dyspozycja Manu Lecomte, który w całym meczu zdobył 30 punktów. Świetna gra w obronie sprawiła, że przewaga Śląska stopniała z 18 do 3 punktów. Celna trójka w końcówce Angela Nuneza pozwoliła odetchnąć kibicom gospodarzy. Wynik przed ostatnią kwartą to 62:56.
O dobrym wejściu w mecz i grze w trzeciej kwarcie mówił zawodnik Startu Lublin- Jakub Karolak
Ostatnie dziesięć minut spotkania rozpoczęło się od celnego rzutu Marcela Ponitki. Trafienie to napędziło ponownie Wrocławian, którzy powiększyli przewagę do 12 punktów. W końcówce Start próbował zmniejszyć stratę do gospodarzy, jednak celne trafienia z rzutów wolnych Śląska uniemożliwiły to zadanie. Chaotyczna gra gości w ostatnich minutach sprawiła, że to drużyna z Wrocławia mogła cieszyć się ze zwycięstwa. Ostateczny wynik to 87:77
W tych słowach mecz w wykonaniu swoich podopiecznych podsumował trener Startu Lublin- Wojciech Kamiński
Szansę na poprawę wyników zawodnicy Startu dostaną 17 listopada. Zagrają oni na wyjeździe z drużyną Kingu Szczecin. Początek spotkania o godzinie 15:30.