Start Lublin kontynuuje kolejną w tym sezonie serię porażek. Czerwono-czarni po solidnym spotkaniu przegrali trzeci raz z rzędu. Tym razem lepsi okazali się koszykarze Polfarmexu Kutno, którzy wygrali 81:75.
Pierwsza kwarta była zdecydowanie najlepsza w wykonaniu lublinian. W pewnym momencie mieli 11-punktową przewagę, która jednak zmalała w końcówce. W ostatnich sekundach punktowali goście i przegrywali 13:21. W kolejnej partii Start dał się dogonić rywalom. Grał słabo w defensywie, co pozwoliło przyjezdnym na dokładanie punktów na tablicy. W przerwie Polfarmex prowadził 36:35.
– Od początku wiedzieliśmy, że nie będzie łatwo – przyznaje skrzydłowy z Kutna Michał Gabiński:
Druga połowa meczu stała pod znakiem walki punkt za punkt. Minimalnie lepsi w tej przepychance byli goście, którzy ciągle utrzymywali niewielki prowadzenie. Przed decydującą odsłoną wygrywali 61:59. W końcówce wynik ciągle pozostawał sprawą otwartą. Na nieco ponad 6 minut przed końcem Start wygrywał 68:67. Polfarmex zaliczył jednak serię 8:0 i wybił gospodarzom zwycięstwo z głowy. Lublinianie nie zdołali odrobić strat i przegrali cały mecz 75:81. Mimo porażki, Paweł Kowalski ze Startu Lublin jest zadowolony z gry całego zespołu:
Do końca sezonu Start ma do rozegrania jeszcze trzy spotkania w Tauron Basket Lidze. W środę o godzinie 19 czerwono-czarni podejmą w ostatnim meczu u siebie Polski Cukier Toruń. Potem lublinianie powalczą na wyjazdach z Polpharmą Starogard Gdański i Anwilem Włocławek.
===============
MKS Start Lublin – Polfarmex Kutno 75:81 (21:13, 14:23, 24:25, 16:20)
Start: Popović 11, Salamonik 13, Małecki 8, Jeftić 18, Kellogg 16 – Grzeliński 1, Czujkowski 2, Kowalski 6, Ciechociński
Trener: Michał Sikora
Polfarmex: Gabiński 13, Fraser 15, Parker 18, Zyskowski 15, Jarecki – Faber 4, Grochowski 2, Wołoszyn 11, Bartosz 7, Malczyk
Trener: Jarosław Krysiewicz
Sędziowie: Michał Proc, Adam Wierzman, Damian Myszka