Po dwóch zespołach sąsiadujących ze sobą w tabeli I Ligi Kobiet można było spodziewać się wyrównanego spotkania i takie ono było. Rezultatem 31:32 zakończył się ostatni domowy mecz zielono-białych w tym sezonie.
Przyjezdne wykorzystały słabą dyspozycję akademiczek w pierwszych akcjach meczu wychodząc na 4-bramkowe prowadzenie. Choć szczypiornistki z Lublina goniły wynik to nie dochodziło do remisu. Dobre wejście w mecz było częścią planu, o którym powiedziała najlepiej punktująca zawodniczka gości, Natalia Kolonko:
Poza skuteczną grą z udziałem obrotowej, Klaudii Zub, SPR zdobywał bramki z kontrataków. Gospodynie potrafiły odpowiedzieć tym samym wykorzystując szybkość Jagody Lasek. Skrzydłowa rzucając bramkę na 16:17 przy okazji robienia zwodu zderzyła się z jedną z rywalek. Uraz nie okazał się jednak poważny i po chwili wróciła na boisko:
-tłumaczy skrzydłowa AZS
Na drugą połowę zielono-białe wyszły w innym ustawieniu obronnym, co pozwoliło zmniejszyć skuteczność ataku przyjezdnych. Rzuty Gabrieli Tomczyk oraz Katarzyny Suszek doprowadziły do remisu. Bramka Agaty Nazar dała nawet pierwsze i jedyne w tym meczu prowadzenie 21:20. Dalej była już tylko wymiana punkt za punkt. Trener gości, Marcin Księżyk, przyznał, że w drugiej połowie gra akademiczek zmusiła jego zespół do zmiany taktyki:
Na dwie minuty przed końcem spotkania z kontrataku bramkę zdobyła rozgrywająca AZS, Gabriela Tomczyk, ustalając wynik 31:31. Gospodynie szybko odebrały piłkę rywalkom i miały szansę wyjść na prowadzenie. Nie udało się jednak wykończyć akcji przy sygnalizowanej grze pasywnej. W ostatniej minucie meczu Julia Mrozowska zdobyła bramkę dającą zwycięstwo drużynie z Olkusza. Zwycięstwo to mogła odebrać Anna Rossa. Kilkanaście sekund przed końcem spotkania podyktowany został rzut wolny dla drużyny z Lublina. O czas poprosił wtedy Patryk Maliszewski. Przekazał wytyczne swoim zawodniczkom, ale rzut Rossy poszybował nad poprzeczką:
-podsumował trener AZS UMCS Lublin
Po tej kolejce i zwycięstwie SPR Sośnica Gliwice nad KS Otmęt Krapkowice, MKS AZS UMCS spada na 6 miejsce w I Lidze Kobiet grupy B. Ostatnie spotkanie w tym sezonie akademiczki rozegrają na wyjeździe. W środę o godzinie 18:30 staną naprzeciw TS MKS SAN JAROSŁAW zajmującym 10 lokatę w tabeli.