Żużlowcy Speed Car Motoru Lublin odliczają dni do ostatniego meczu w tym sezonie. W niedzielę podopieczni Dariusza Śledzia pojadą po awans do Nice 1. Ligi Żużlowej.
Do rewanżowego spotkania ze Stalą Rzeszów zarząd klubu oraz sami zawodnicy podchodzą w dobrych humorach. Nic dziwnego, bo na torze na Podkarpaciu „Koziołki” wspierane przez tysiąc lubelskich kibiców wygrały 52:38. Dla kapitana Motoru – Daniela Jeleniewskiego – wynik tego pojedynku był niespodzianką:
Wiemy już, że w spotkaniu rewanżowym obie drużyny wystąpią w najsilniejszych składach. 14 punktów to duża zaliczka, szczególnie, że losy awansu na zaplecze PGE Ekstraligi rozstrzygną się na torze przy Alejach Zygmuntowskich.
Przy okazji spotkania z dziennikarzami klub przypomniał też o zgłoszonym do Budżetu Obywatelskiego projekcie przebudowy stadionu żużlowego. Jego koszt jest wyceniany na milion 200 tysięcy złotych, a zakłada przede wszystkim zmianę geometrii toru oraz powiększenie trybun. To ma być pierwszy etap remontu obiektu. Menadżer zespołu Piotr Więckowski nie podał jednak żadnych konkretów ile może kosztować całościowa przebudowa stadionu:
Dodał jeszcze, że wiceminister sportu Jarosław Stawiarski poparł ten projekt i zapewnił, że ministerstwo również dołoży się do przebudowy. Pod warunkiem, że mieszkańcy opowiedzą się za tym pomysłem.
Priorytetem klubu pozostaje jednak awans do Nice 1. Ligi Żużlowej. Spotkanie rewanżowe ze Stalą Rzeszów rozpocznie się w niedzielę o godzinie 15 na lubelskim torze.