Gra, którą możemy spokojnie nazwać egzotyczną, bo do Polski przywędrowała aż z Egiptu. Mowa o speed-ballu. Dyscyplinę tę przywiózł do Polski mistrz kraju Przemysław Wolan.
Do jej uprawiania potrzebujemy rakiety oraz piłki przymocowanej do pionowego masztu. Możemy rywalizować w czterech konkurencjach: grze solowej i deblowej, super solo – czyli grze na czas – oraz w solo relay – czyli czteroosobowej odmianie speed-ballu. To tylko brzmi tak łatwo, w rzeczywistości sport ten, zgodnie ze swoją nazwą, wymaga szybkości, ale też refleksu i dobrej kondycji.
W Lublinie jest tylko jedno miejsce, w którym można uprawiać tę dyscyplinę – na Orliku przy Szkole Podstawowej nr 42 przy ulicy Rycerskiej. Na jednym z takich treningów był nasz reporter Antoni Merkun:
Sympatycy speed-ballu mogą rozpocząć swoją przygodę z tym sportem w każdej chwili. Treningi przy Szkole Podstawowej nr 42 odbywają się w poniedziałki i czwartki od godziny 17 do 19.