Podczas służby ratują życie. Bywa, że w trakcie niesienia pomocy ratownicy medyczni sami narażają swoje bezpieczeństwo.
Niejednokrotnie sanitariusze stają się ofiarami osób agresywnych i pod wpływem środków odurzających. W Województwie Lubelskim wprowadzono pilotażowy system, który ma usprawnić pomoc funkcjonariuszom w sytuacji zagrożenia. Takie rozwiązanie umożliwia guzik, który połączony jest z lokalizatorem.
To, jak działa urządzenie wielkości telefonu komórkowego, wyjaśnia zastępca dyrektora pogotowia w Białej Podlaskiej oraz autor projektu Artur Kozioł:
W sytuacji zagrożenia telefon komórkowy nie zawsze pomaga funkcjonariuszowi . O tym, jakim ułatwieniem ma być system wyjaśnia ratownik medyczny Mariusz Celiński:
Informacja wysłana przez medyka za pomocą urządzenia w kilka sekund dotrze do dyspozytora. Sprzęt trafił już do 13 zespołów ratowniczych w Białej Podlaskiej. Koszt przedsięwzięcia to około 12 tysięcy złotych.