LUBLINIANKA – CZARNI DĘBLIN 3:2 • AVIA ŚWIDNIK – CHEŁMIANKA CHEŁM 2:3
Zgodnie z planem przebiegły zakontraktowane na wczoraj towarzyskie spotkania kontrolne III-ligowych drużyn z Lubelszczyzny. Mimo przejmującego chłodu oraz padającego śniegu, szkoleniowcy przetestowali nowe rozwiązania taktyczne oraz sprawdzili zawodników którzy mogą zasilić ich składy w rundzie wiosennej.
Najwięcej emocji wśród lubelskich sympatyków piłki nożnej wzbudzał pojedynek dość mocno przemeblowanej Lublinianki z liderem lubelskiej ligi okręgowej, drużyną Czarnych Dęblin. W składzie „trójkolorowych” zabrakło Erwina Sobiecha oraz Marcina Zapała, który wracają do zespołu, ale dopiero niedawno wznowili treningi. Pewne jest natomiast że z klubu odeszli min. dotychczasowy kapitan Jacek Paździor, napastnik Łukasz Gromba, obrońca Patryk Grzegorczyk oraz ofensywny pomocnik Patryk Stadnicki.
W pierwszej fazie meczu, wydawało się że wszystko jest pod kontrolą: „Duma Lublina” po 25 minutach prowadziła 2:0 a na listę strzelców wpisali się zawodnicy testowani: Jakub Szymala (zawodnik Granitu Bychawa) oraz Hubert Kotowicz, którego wypożyczenie z Górnika Łęczna zaraz po meczu zostało potwierdzone przez zarząd klubu. Warto dodać że wraz z Kotowiczem do lubelskiego klubu trafił również jego kolega z linii pomocy, Patryk Stopa. Przed przerwą Czarni Dęblin zdobyli bramkę kontaktową której autorem był Mateusz Próchniak. Po zmianie stron obraz gry uległ zmianie, bo to lider klasy okręgowej zepchnął trzecioligowca do obrony. Na efekt nie trzeba było długo czekać – po faulu Jakuba Szymali, sędzia podyktował rzut karny, który na bramkę zamienił filar ataku Dęblinian, Mariusz Frączek. W dalszej części meczu niewiele brakowało, żeby to Czarni przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Na szczęście, przytomnie w bramce interweniował Mateusz Oszust, którego przejście do Lublinianki z Motoru Lublin cały czas stoi pod znakiem zapytania. Kiedy wydawało się że wynik meczu już nie ulegnie zmianie, udany zryw przeprowadziło trio „zielono-biało-czerwonych” Gawrylak – Wiśniewski – Ścibior – wynik na 3:2 technicznym strzałem ustalił ten ostatni, choć nie obyło się bez „pomocy” kiepsko dysponowanego bramkarza Czarnych Dęblin (był to już jego drugi błąd w tym spotkaniu, przy bramce Szymali przepuścił piłkę między nogami). Po końcowym gwizdku arbitra zachwytów raczej nie było. Zarówno szkoleniowiec Lublinianki, Marcin Zakrzewski jak i jego piłkarze zapewne zdają sobie sprawę że do zbudowania III-ligowej potęgi która ma powalczyć o bezpieczne lokaty na wiosnę, jeszcze długa droga. Kolejne gry kontrolne drużyny z Wieniawy w środę 29.01. z KS Dąbrowica i w sobotę 01.02. z Avią Świdnik.
Świdniczanie z kolei na neutralnym gruncie w Łęcznej przegrali po ciekawym meczu z Chełmianką 2:3. Trener Avii w pierwszej części dał pograć głównie młodym zawodnikom, w drugiej zaś na boisku pojawili się zawodnicy bardziej doświadczeni. Chełmianka natomiast konsekwentnie realizowała program kontrolny który rozpoczęła podczas pierwszego meczu testowego z Niedźwiadkiem Chełm.
Nie próżnowała także ekipa świetnie spisujących się jesienią Orląt Radzyń Podlaski. Zawodnicy trenera Damiana Panka rozegrali wczoraj aż dwa spotkania z pierwszą i drugą drużyną Pogoni Siedlce. W pierwszym spotkaniu Orlęta przegrały z drugoligowcem 0:1, w drugim natomiast ograły jego rezerwy 1:0. W barwach radzyńskiej formacji zadebiutował sprowadzony z Górnika Łęczna Kamil Oziemczuk, który jednak nie miał okazji wpisać się na listę strzelców. Jedyna bramka dla Orląt padła po trafieniu samobójczym.
Wyniki:
LUBLINIANKA – CZARNI DĘBLIN 3:2 (2:1)
1:0 – Szymala 13′
2:0 – Kotowicz 27′
2:1 – Próchniak 35′
2:2 – Frączek 50′ (k)
3:2 – Ścibior 72′
Lublinianka: Oszust – Kursa, Zych, Pawelec, Wiśniewski, Kotowicz, Szymala, Gawrylak, Stopa, Kanarek, Majewski oraz Gawda, Rzążewski, Szpański, Nowicki, Gąsior, Ozimek, Ścibior.
AVIA ŚWIDNIK – CHEŁMIANKA CHEŁM 2:3 (2:3)
0:1 – Olszak 6′
0:2 – Wróbel 22′
1:2 – Tarkowski 27′
2:2 – Milicz 36′
2:3 – Wójcik 43′
POGOŃ SIEDLCE – ORLĘTA RADZYŃ PODLASKI 1:0 (1:0)
1:0 – Wójcik
POGOŃ II SIEDLCE – ORLĘTA RADZYŃ PODLASKI 0:1 (0:1)
0:1 – Styczek (sam.)