Siatkarze LKPS Politechniki Lublin rozprawili się z Avią Świdnik 3:1

fot. www.facebook.com/LKPSLUBLIN/

Drugi mecz w rozgrywkach II rundy play- off to dla podopiecznych Macieja Kołodziejczyka bardzo udany występ. Siatkarze LKPS Politechniki Lublin wygrali na własnym parkiecie z MKS Avią Świdnik 3:1.

Pierwszy set rozpoczął się od dobrej gry gości. Świetnie w ataku spisywał się Marcin Kurek, który wielokrotnie punktował dla swojej drużyny. Prowdzenie zespołu ze Świdnika nie trwało jednak zbyt długo. Lublinianie również odpowiadali skutecznymi atakami. Gospodarze zrównali się z podopiecznymi Sławomira Czarneckiego przy stanie 10:10. Później to siatkarze z Lublina oddalili się od rywala. W dużej mierze pewne uderzenia Pawła Rejowskiego zadecydowały o przewadze w tym meczu. Dobra passa graczy LKPSu utrzymywała się do końca zmagań w pierwszym secie. Zespół z Politechniki wygrał 25:19.

Mówi Marcin Kurek z Avii Świdnik

Po przerwie ponownie dobrze rozpoczęli goście. Szybko zdołali wyjść na dwupunktowe prowadzenie 3:1. Lublinianie byli jednak czujni i nie pozwolili oddalić się przeciwnikowi. Chwilę później na tablicy widniał wynik 4:4. Obie drużyny prezentowały wyrównany poziom rozgrywek. Przyjezdni powrócili na właściwy tor gry i stopniowo zwiększali przewagę nad Lublinem. Ataki podopiecznych Macieja Kołodziejczyka często kończyły się niepowodzeniem, ze względu na efektywną obronę przyjezdnych. Siatkarze MKS Avii Świadnik wyszli na sześciopunktowe prowadzenie 15:9 i dowieźli przewagę do końca. Set zakończył się wynikiem 25:18 i było 1:1.

Trener Maciej Kołodziejczyk z Lublina mówi, że drużyna była gotowa na podjęcie przeciwnika:

W trzeciej odsłonie spotkania drużyny szły łeb w łeb. Do gry wkradła się nerwowość. Kibice mogli oglądać kilka zepsutych zagrań ze strony obu zespołów. Później to świdniczanom udało się wyprowadzać skuteczne ataki i wyjść na trzypunktowe prowadzenie 14:17. Przez niecelny serwis Michała Baranowskiego i mocne uderzenia LKPSu wynik szybko powrócił do normy i w rezultacie było 21:21. W samej końcówce towarzyszyły zespołom prawdziwe emocje. Po pewnej próbie ataku Pawła Rejowskiego i wyrównaniu na 24:24, w dwóch podejściach atakował kapitan przyjezdnych Jakub Guz i było 24:25. Ostatnie słowo należało jednak do Lublina. Siatkarze wygrali każdą z trzech kolejnych akcji. Set zakończył się wygraną Lublina 27:25.

Paweł Rejowski z Politechniki Lublin jest zadowolony z przebiegu meczu:

W ostatniej części meczu dominowali gospodarze. Asem serwisowym na 4:1 popisał się Paweł Toborek. Później w boisko nie trafił Marcin Kurek, zaś w drużynie gospodarzy z serwisu w siatkę uderzył Szymon Seliga. Zawodnikom Sławomira Czarneckiego udało się wyrównać przy wyniku 12:12 i utrzymywać remis do stanu 17:17. W końcowych minutach spotkania mogliśmy natomiast oglądać zdecydowanie lepszą postawę lublinianów.  Ostatnia część meczu zakończyła się wynikiem 25:19. Siatkarze Politechniki Lublin zwyciężyli w tej rywalizacji 3:1.

W najbliższą sobotę w meczu rewanżowym lublinianie ponownie zmierzą się z Avią Świdnik. Tym razem podopieczni Macieja Kołodziejczyka zagrają na wyjeździe.

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Audycje, Dookoła Sportu, Sport