Rywalem akademików był Sokół Ostrów Mazowiecka. Pojedynek trzeciej i ósmej drużyny w tabeli 2 ligi grupy B wydawał się dla koszykarzy z Lublina meczem, który nie powinien sprawić większych problemów. Przyjezdni postawili jednak twarde warunki i dopiero w ostatnich sekundach Lublinianie wygrali 76-70.
To Ostrowianie lepiej weszli w mecz prowadząc po pierwszej kwarcie 19:14. W drugiej odsłonie akademicy narzucili jednak swoje tempo i Mateusz Wiśniewski zdobywając 2+1 doprowadził do remisu po 21. Później gra była bardzo zacięta. Drużyny naprzemiennie atakowały i kwarta zakończyła się wynikiem po 32. W trzeciej części spotkania gospodarze potrafili wyjść nawet na 10 punktowe prowadzenie, ale je roztrwonili. „Nie mogłem się z tym pogodzić” – mówił Bartłomiej Nycz:
Błędy gospodarzy sprawiły, że po trzydziestu minutach był remis – 55:55.
Ostatnią odsłonę lublinianie rozpoczęli od 8 punktowej serii. Goście gonili wynik między innymi za sprawą Jakuba Sienkiewicza. Dobrze dysponowany niski skrzydłowy z Ostrowa zdobył dla przyjezdnych 13 punktów, ale w końcówce zauważył, że jego drużynie zabrakło chłodnej głowy:
Na 10 sekund przed końcem spotkania, po trzypunktowym rzucie zawodnika Sokoła, Bogdana Izrailewskiego, było 72:70. Goście postanowili zagrać wysoko w obronie, co skutkowało faulem na Adamie Myśliwcu. Silny skrzydłowy AZS-u wytrzymał presję i oddał dwa celne rzuty osobiste. W samej końcówce piłkę mieli goście, ale zaraz ją stracili na rzecz Myśliwca, który efektownym wsadem zakończył spotkanie i gospodarze wygrali 76-70. Było to 10. zwycięstwo drugiej drużyny Startu w tym sezonie i całą pierwszą rundę podsumował Kamil Waniewski:
Kamil Waniewski
Teraz przed akademikami świąteczna przerwa. Na ligowe parkiety wrócą po Nowym Roku, czwartego stycznia. Na wyjeździe mierzyć się będą z PKK 99 Pabianice, jedenastą drużyną ligi.