Roman Biliński wygrał swój pierwszy wyścig w FIA Formuły 3. Po wcześniejszych sukcesach w Monako oraz Australii, tym razem Polak okazał się najlepszy w sprincie na Monzy. Dzięki zdobytym punktom awansował do czołowej dziesiątki klasyfikacji generalnej kierowców.
Zawodnik Rodin Motorsport startował z siódmej pozycji i w imponującym stylu piął się w górę stawki. Ostatecznie przekroczył linię mety jako drugi, ustępując jedynie Timowi Tramnitzowi z MP Motorsport. Na najniższym stopniu podium stanął Martinius Stenshorne z Hitech TGR. Wyścig zakończył się za samochodem bezpieczeństwa. Zwycięstwo Biliński zdobył po karze dziesięciu sekund dla Tima Tramnitza, którą sędziowie przyznali kilka godzin po zakończeniu rywalizacji.
W niedzielę odbędzie się wyścig główny, w którym można zdobyć więcej punktów do klasyfikacji generalnej. Biliński będzie miał kolejną okazję, by potwierdzić swoją znakomitą formę i powalczyć o kolejne zwycięstwo przed włoską publicznością. Początek wyścigu o godzinie 8:15.