Najbliższy weekend fani piłki ręcznej w Lublinie powinni spędzić w hali Globus. W sobotę i w niedzielę czekają nas emocje związane z II rundą Pucharu Zdobywców Pucharów, w której SPR Lublin podejmie portugalski zespół ADA Colegio Joao de Barros. O przeciwniku wiadomo niewiele, jednak wszyscy w klubie podkreślają, że z uzyskaniem awansu nie powinno być problemów.
Rozgrywająca SPRu – Alina Wojtas- podkreśla jednak, że swoją wyższość trzeba udowodnić na parkiecie. – Podchodzimy do tych meczów spokojnie, z zimną głową. Nie zakładamy od razu, że będą one wygrane – nikt nie położy się przed nami na boisku. Musimy pokazać się z jak najlepszej strony, zagrać skutecznie w ataku i szczelnie w obronie. Przede wszystkim defensywa będzie kluczem do wygrania tego dwumeczu. Podchodzimy do tych spotkań z pokorą i z obawą czy rywalki czymś nas nie zaskoczą.
Jedną z charakterystycznych cech Portugalek jest niski wzrost – najwyższa z zawodniczek ma 180 cm. Jak zatem poradzić sobie z o wiele niższymi przeciwniczkami? – Zdecydowanie trudniej będzie mi się mijało rywalki, aczkolwiek mamy na taką obronę przygotowane zagrywki, także jest to kwestia zgrania się zespołu na boisku. – mówi mierząca 191 cm Alina Wojtas.
Dobra wiadomość jest więc taka, że już przed rozpoczęciem rywalizacji górą są Lublinianki. Jednak awans do kolejnej rundy, gdzie czeka już macedoński Metalurg Skopje, trzeba wywalczyć na boisku. Mecze SPRu Lublin z ADA Colegio Joao de Barros już w tę sobotę i niedzielę w hali Globus. Początek obu spotkań o godzinie 17.00.