Koszykarki Pszczółki Polski-Cukier AZS UMCS pełną parą rozpoczynają przygotowania do nadchodzącego sezonu. W pierwszych dwóch sparingach zmierzyły się z mistrzem Niemiec. Herner TC okazał się jednak zbyt mocnym przeciwnikiem, zarówno w pierwszym meczu jak i w rewanżu. Akademiczki przegrały oba starcia w identycznym stosunku – 59:68.
Taki obrót spraw nie zaskakuje zwłaszcza jeśli popatrzymy na to jak ekipa z „Koziego Grodu” zmieniła się w porównaniu do poprzedniego sezonu. Wymieniony został prawie cały skład włącznie z trenerem. Dodatkowo Pszczółki w niepełnym zestawieniu wróciły do treningów w połowie sierpnia. Zawodniczki z USA dołączyły do nich dopiero kilka dni temu. Co więcej kadra dalej nie jest kompletna bo Agnieszka Szott-Hejmej rozpocznie zajęcia dopiero w przyszłym tygodniu.
Głównym problemem zawodniczek z Lublina mogło być więc zgranie. To było widać na parkiecie. W pierwszym meczu, o ile pierwsza kwarta wyglądała całkiem dobrze w wykonaniu Pszczółek to potem było już nieco gorzej. Finalnie Akademiczki przegrały pierwsze starcie z Niemkami 59:68.
-mówił po pierwszym spotkaniu trener zespołu z Lublina, Krzysztof Szewczyk.
W kolejnym starciu Pszczółki znów mimo dobrego wejścia w mecz ostatecznie przegrały. Chociaż radziły sobie nieco lepiej to uległy, tak jak dzień wcześniej, ekipie Herner TC 59:68.
Podopieczne Krzysztofa Szewczyka niedługo będą miały kolejną okazję do sprawdzenia swojej formy. Już w przyszły weekend zagrają w Turnieju o Puchar Rektora UMCS w lubelskiej hali MOSiR.



