Lubelskie koszykarki rozpoczęły przygotowania do sezonu Energa Basket Ligi Kobiet. Na pierwszym treningu zawodniczki Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin nie spotkały się jeszcze w komplecie.
Zabrakło Dominiki Owczarzak, Dajany Butuliji, Kateryny Rymarenko oraz amerykańskiej środkowej, którą klub chce zakontraktować w najbliższych dniach. Akademiczki trenowały w hali MOSiR, ale szkoleniowiec podkreślał, że dziewczyny będą miały zajęcia także na dworze. Na początek spokojnie, a potem będą pracowały coraz mocniej.
W zespole są nowe twarze, a jedną z nich jest Julia Adamowicz. Niska skrzydłowa przyszła do Lublina z drużyny wicemistrza Polski Artego Bydgoszcz. Co ciekawe, niemal w żadnym mieście nie zagrzała miejsca na dłużej niż rok. Wyjątkiem jest jedynie Poznań, w którym grała przez trzy sezony w ekstraklasie:
Przyznaje Julia Adamowicz.
Oprócz niej do zespołu dołączyły również Magdalena Szajtauer, Brianna Kiesel oraz Kateryna Rymarenko. Z zawodniczkami trenuje też Uliana Datsko, która już wcześniej była uwzględniona w składzie drużyny. Klub wyciągnął wnioski z zeszłego sezonu – ławka rezerwowych jest dłuższa, co cieszy Dorotę Mistygacz:
Zawodniczki mają zaplanowane dwa turnieje: w Toruniu (21-23 września) i w Lublinie (28-30 września). Dogadywane są także szczegóły kolejnych sparingów.