Koszykarki Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin przegrały trzecie spotkanie z rzędu w Energa Basket Lidze Kobiet. Podopieczne Wojciecha Szawarskiego uległy Ślęzie Wrocław 78:80. Na nic zdały się 34 punkty Brianny Kiesel.
Akademiczki ponownie musiały przełknąć gorzką pigułkę, bo zawodziła je skuteczność. Po pierwszej kwarcie przegrywały 15:23, chociaż mogło być zdecydowanie gorzej. Wrocławianki wyciągnęły do nich pomocną dłoń i nie popisały się w końcówce premierowej odsłony.
W kolejnych dwóch partiach „Pszczółki” były nieznacznie gorsze od rywalek. Nie imponowały jednak ani w ataku, ani w obronie. Szczególnie widać to było w sytuacjach, w których gospodynie mogły swobodnie oddawać rzuty zza łuku. Po 20 minutach gry było 31:40, a po pół godzinie zmagań już 52:62.
Lublinianki mogły pokusić się jeszcze o wygranie tego spotkania – Ślęza grała coraz mniej rozważnie im bliżej było ostatniego gwizdka. Do szczęścia zabrakło jednak czasu. Od stanu 71:80 lublinianki zanotowały serię 7:0, ale nie były w stanie przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść.
W sobotę „Pszczółki” powrócą na parkiety Energa Basket Ligi Kobiet. Ich rywalem w domowym spotkaniu będzie Artego Bydgoszcz.
======
Ślęza Wrocław – Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin 80:78 (23:15, 17:16, 22:21, 18:26)
Pszczółka: Kiesel 34, Adamowicz 15, Rymarenko 9, James 2, Butulija – Vrancic 6, Poleszak 1, Szjatauer 11 (13 zb.), Mistygacz, Grygiel.
Trener: Wojciech Szawarski
Ślęza: Burdick 11, Colson 7, Dobrowolska 4, Palenikova 19, Udodenko 17 – Marciniak 3, Szybała 3, Miletić 6, Kastanek 10, Naczk.
Trener: Arkadiusz Rusin