Być może wkrótce będziemy wiedzieć więcej o przeszłości Lublina.
Mimo obchodzonych niedawno 700. urodzin miasta, odkrycia archeologiczne sugerują, że osada mogła istnieć tu już w XI lub XII wieku.
Podczas remontu deptaka naukowcy odnaleźli miejsca pochówku. Obecnie na Placu Łokietka trwają trzy wykopy badawcze, archeolodzy zajmują się też studnią oraz barbakanem. Dowodem, na to że groby powstały w czasach średniowiecza, jest srebrna moneta, która znajdowała się w ręku pochowanego. O tym, skąd wiadomo, ile bilon ma lat, mówi numizmatyk, Michał Grabowski:
Wartość denara krzyżowego świadczy o tym, że pochowany był najpewniej osobą majętną. Odkrycie pozwala badaczom dowiedzieć się więcej o historii Lublina. Do jakich wniosków można dojść dzięki monecie wyjaśnia dr Piotr Plisiecki z Katedry Historii Średniowiecznej Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II:
Na chrześcijański charakter znaleziska wskazuje krzyż i pastorał na monecie. Odkrycie stawia jednak jeszcze wiele pytań archeologom i historykom. Nadal nie pozwala ono stwierdzić, gdzie znajdowała się pierwsza świątynia w Lublinie. O przypuszczeniach mówi prof. Jacek Chachaj z Katedry Historii Europy Wschodniej KUL:
Prace archeologiczne mają być prowadzone do końca tego tygodnia, 24 czerwca. Gdy zostaną wykonane, teren będzie zasypany podbudową. Badania mają nie kolidować z dalszą renowacją deptaka, a oddanie do użytku kolejnych części nawierzchni planowane jest bez opóźnień.