Po zeszłotygodniowej porażce z MKS Avią Świdnik siatkarze LUK Politechniki Lublin zdobyli komplet punktów. W ramach 5. kolejki pokonali we własnej hali PZL Sędziszów 3:0.
Pierwsze dwie części spotkania to dominacja lubelskiego zespołu. Gospodarze szybko objęli prowadzenie, którego nie oddali do końca setów. Istotnym elementem była tutaj zagrywka. Świetnie spisywali się w tym elemencie Szymon Pałka oraz Bartosz Jesień, których serwisy sprawiały kłopot rywalom z Sędziszowa. Z kolei goście swoją zagrywką wiele ryzykowali, przez co popełnili wiele błędów, a punkty trafiły na konto gospodarzy. Siatkarze Politechniki skutecznie grali także w bloku, czym zatrzymywali ataki gości. W ten sposób dwa pierwsze sety trafiły na konto LUK Politechniki Lublin, która wygrała je odpowiednio 25:17 oraz 25:19.
Jak podkreśla Tomasz Józefacki, trener zespołu z Sędziszowa, ryzykowna gra była zaplanowana.
Trzecia część spotkania była najbardziej wyrównana. Mimo, że Politechnika szybko objęła prowadzenie to goście zdołali wyrównać wynik przy stanie 12:12. Następnie atakowali zdecydowanie skuteczniej niż w poprzednich dwóch setach oraz popełniali mniej błędów w zagrywce. Jednak, mimo tego, to lublinianie nadal mieli przewagę. Świetnie spisywał się duet Durski–Szaniawski, a w ataku skutecznie piłki kończył Łukasz Zugaj. I to właśnie on, serwując asa, zdobył ostatni punkt, kończąc seta 25:21, a tym samym całe spotkanie.
Mówi Rafał Cabaj, libero LUK Politechniki Lublin.
Po 5 kolejkach LUK Politechnika Lublin, z 9 punktami, zajmuje 2. pozycję w tabeli. Liderem jest MKS Avia Świdnik, która nie przegrała żadnego z 4 spotkań i wyprzedza lubelski zespół 3 „oczkami”.
Kolejne spotkanie żółto-czarni rozegrają już w sobotę we własnej hali. Ich rywalem będzie, plasujący się na 6. pozycji z 3 punktami, Neobus RAF-MAR Sołek Cars Niebylec.