Porażka Startu Lublin po zaciętym meczu

Źródło: Start Lublin Facebook

Lubelscy koszykarze byli blisko zwycięstwa, jednak finalnie musieli uznać wyższość mistrzów Polski. W 22 kolejce Orlen Basket Ligi drużyna King Wilki Morskie Szczecin pokonała Polski Cukier Start Lublin 98:93.

Początek spotkania zaczął się od wielu błędów i niedokładności po obu stronach, jednak to goście szybciej wrócili do swojego rytmu gry. Lubelscy koszykarze mieli na swoim koncie dużo przewinień osobistych, dzięki czemu rywale mogli podwyższyć wynik poprzez rzuty wolne. Jeden z liderów Startu Liam O’Reilly poprawił swoją skuteczność, przez co gospodarze byli blisko odrobienia strat. Wykorzystali chwilową niedyspozycję gości, przechwytywali piłkę, jednak sami bardzo często nie kończyli swoich akcji. W końcówce więcej szczęścia miała drużyna ze Szczecina, która była bardzo skuteczna w rzutach za 3 punkty. Start przegrał tę odsłonę meczu 15:23.

Druga kwarta rozpoczęła się od celnego rzutu za 3 punkty dla gospodarzy, co mogło dać nadzieję na lepszą grę. Mistrzowie Polski jednak szybko odpowiedzieli tym samym i zaczęli dominować w meczu. Ekipa z Lublina popełniała dużo błędów. W pewnym momencie goście mieli aż 16 punktową przewagę. Gospodarze zaczęli nieco poprawiać swoją grę w obronie. Roman Szymański zaliczył wiele kluczowych przechwytów, dzięki czemu lublinianie zbliżyli się do wyniku. Świetną skutecznością w końcówce wykazał się kapitan Startu Jabril Durham, co bardzo pomogło drużynie. Mimo wszystko podopieczni Artura Gronka przegrali drugą kwartę 39:45. Tak skomentował drugą kwartę trener gości Arkadiusz Miłoszewski:

Mistrzowie Polski zaczęli bardzo pewnie trzecią kwartę. Większość akcji kończył Tony Meier, który był najskuteczniejszym zawodnikiem ekipy ze Szczeciny. Do głosu doszli jednak lubelscy koszykarze, którzy doprowadzili do remisu 54:54. Przyczyniły się do tego celne rzuty Liama O’Reilly’ego oraz Tomislava Gabricia. Kibice zgromadzeni w Hali Globus zaczęli coraz głośniej dopingować zespół. Przez chwilę koszykarze Startu nawet prowadzili jednym punktem- 59:58. Wszystko szło w dobrym kierunku, jednak mistrzowie Polski wrócili do gry. Gospodarze znowu zaczęli marnować szanse na wyrównanie wyniku i ostatecznie przegrali tę kwartę 65:70.

Ostatnia odsłona meczu należała do bardzo emocjonujących. Start ponownie doprowadził do remisu, ale goście nie pozwolili im wyjść na prowadzenie. Lublinianie nie poddawali się i dalej walczyli. W kluczowych momentach fenomenalną grę zaprezentował O’Reilly, który był najskuteczniejszym zawodnikiem w całym meczu. Końcówka spotkania była bardzo nerwowa. W ostatnich sekundach na tablicy wyników widniał remis 93:93, jednak więcej szczęścia mieli mistrzowie Polski. Start przegrał 93:98. Tak całe spotkanie podsumował zawodnik gospodarzy Daniel Szymkiewicz:

Jest to druga przegrana z rzędu w krajowej lidze dla lubelskich koszykarzy. Tak mówił po meczu trener Artur Gronek:

W następnej kolejce Polski Cukier Start Lublin podejmie Anwil Włocławek – pierwszą drużynę w tabeli Orlen Basket Ligi. Spotkanie odbędzie się 7 marca o godzinie 17:30 w Hali Globus.

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Audycje, Dookoła Sportu, Sport