Miłą niespodziankę na odchodne sprawili swoim kibicom piłkarze Motoru Lublin. Żółto – Biało – Niebiescy pokonali w przedostatniej kolejce sezonu 2013/2014 piłkarzy czwartego w tabeli przed tą serią gier Znicza Pruszków 2-1. Podopieczni Mariusza Sawy rozegrali tym samym ostatni mecz przed własną publicznością w II lidze. Porażka przyjezdnych sprawia, że o utrzymanie będą musieli walczyć do ostatniej kolejki.
Przebieg pierwszej połowy spotkania nie zwiastował wielkich emocji. W pierwszych minutach dwa razy na bramkę Znicza uderzał Maciej Tataj, oba strzały były jednak niecelne. W 4. minucie odpowiedział Znicz, na bramkę uderzył Maciej Machalski lecz świetną interwencją popisał się Przemysław Frąckowiak. W 18. minucie ponownie uderzył Maciej Tataj, ale piłka minęła bramkę Znicza. Dziesięć minut później akcja gospodarzy i w poprzeczkę uderzył Damian Kądzior a dobitka Rafała Króla okazała się być niecelna. W 36. minucie Motorowcy wyszli na prowadzenie. Kądzior zagrał do Tataja, który otworzył wynik spotkania, pokonując bramkarza gości strzałem głową. Dwie minuty później Znicz mógł wyrównać stan rywalizacji. Na strzał zdecydował się Rafał Kosiec, piłka leciała w same okno bramki, ale ponownie znakomicie w bramce Lublinian spisał się Przemysław Frąckowiak.
Po zmianie stron piłkarze Znicza przejęli inicjatywę w ofensywie. Udokumentowali to bramką zdobytą w 60. minucie starcia, którą po prostopadłym podaniu Machalskiego z głębi pola zdobył wychodząc sam na sam z Frąckowiakiem, Adrian Paluchowski. Gol na remis sprawił, że gospodarze zmobilizowali swoje szyki ofensywne. Zawodnicy Motoru mimo niemrawych ataków, które bazowały głównie na szybkości skrzydłowych zdołali strzelić bramkę. Gola zdobył w 79. minucie meczu ponownie Maciej Tataj. Prowadzący w klasyfikacji najlepszych strzelców grupy wschodniej II ligi opanował piłkę po centrze Konrada Gąsiorowskiego i strzałem z woleja pokonał Michała Bigajskiego. Było to jednocześnie 22 trafienie byłego napastnika m.in Dolcanu Ząbki i Korony Kielce w obecnym, dobiegającym końca sezonie. Lubelska drużyna utrzymała korzystny wynik do ostatniego gwizdka sędziego i pożegnała się z kibicami zwycięstwem. Nie zmienia to jednak faktu, że w kolejnym sezonie zespół Motoru Lublin weźmie udział w rozgrywkach III ligi lubelsko-podkarpackiej.
Oto co powiedzieli podczas pomeczowej konferencji prasowej przedstawiciele obu ekip:
Mariusz Sawa – szkoleniowiec Motoru Lublin:
Jakub Jasiński – trener bramkarzy Znicza Pruszków:
Dodajmy, że w najbliższy weekend Motorowców czeka ostatni mecz tego sezonu. Na wyjeździe zagrają oni z piątym obecnie zespołem w tabeli Legionovii Legionowo. Awans do I ligi zapewniła sobie Pogoń Siedlce, pokonując w ostatniej kolejce pewnie 3-1 innego kandydata do awansu – Siarkę Tarnobrzeg.