Rugbyści EDACH Budowlani Lublin ulegli aktualnemu liderowi rozgrywek, Ogniwu Sopot 15:20 po wyrównanym boju.
Podopieczni Andrzeja Kozaka rozegrali bardzo dobre spotkanie, w którym nie zabrakło kontrowersyjnych decyzji sędziego. Wypowiedział się o tym szkoleniowiec Budowlanych.
Pierwsza połowa była bardzo zacięta. Widać było, że spotkały się drużyny ze szczytu tabeli. Obie ekipy nie zamierzały odpuszczać. W pierwszej połowie meczu, kibice obejrzeli niewiele zdobyczy punktowych. Te były zdobywane po skutecznie wykonywanych rzutach karnych. Lepsi w tym elemencie gry byli lublinianie, pomimo że to goście mieli więcej karnych. Ku uciesze przybyłych na stadion przy ulicy Krasińskiego, do przerwy prowadzili Budowlani. Podopieczni Andrzeja Kozaka zwyciężyli w pierwszej połowie 12:10, zdobywając punkty po rzucie karnym. Gracz Budowlanych Michał Musur był zadowolony z dobrze wykonywanych karnych.
Druga odsłona meczu wyglądała bardzo podobnie. Obie drużyny postawiły na mocną grę w defensywie, toteż dorobek punktowy nie był zbyt obfity. Budowlani powiększyli prowadzenie do pięciu oczek po skutecznie wykonanym rzucie karnym autorstwa Nkululeko Ndlovu. Południowoafrykański zawodnik zdobył ten sposób 15 z piętnastu punktów, jakie zdobyli w tym spotkaniu lublinianie.
Pięciopunktowa przewaga okazała się być jednak bardzo krucha. W 77.minucie, Ogniwo zdobyło punkty po przyłożeniu i wyrównało stan rywalizacji, a chwilę później wyszło na prowadzenie po podwyższeniu. W samej końcówce, goście ustanowili finalny wynik spotkania po kolejnym rzucie karnym, kompletując 20 punktów. Spotkanie ocenia zawodnik Ogniwa Tom Fidler.
(Wiedzieliśmy, że Budowlani od pewnego czasu są naprawdę silną drużyną, która potrafi zdominować. Ten tydzień poświęciliśmy na to, żeby skupić się i porozmawiać o tym meczu. Byliśmy przygotowani na ciężkie warunki i to, że mecz będzie wyczerpujący, ale jako drużyna pracowaliśmy naprawdę ciężko. Budowlani cały czas byli trudnym przeciwnikiem. Mają dobrych graczy, ale w całym meczu to my byliśmy lepsi)
Po sobotniej porażce, Budowlani zajmują czwarte miejsce w tabeli Ekstraligi Rugby. Lublinianie mają 54 punkty. Kolejne i ostatnie spotkanie sezonu zasadniczego rozegrają w przyszły weekend, kiedy to zmierzą się na wyjeździe z Master Pharm Rugby Łódź. Początek meczu o 17.
Adrian Peciak/Jan Gawlik