Porażka Bogdanki LUK Lublin w ostatnim domowym meczu fazy zasadniczej

W ostatnim meczu domowym fazy zasadniczej PlusLigi Bogdanka LUK Lublin przegrała z ekipą Asseco Resovi Rzeszów 1:3 (23:25; 23:25; 25:23; 17:25). 

fot. PlusLiga

Lepiej w spotkanie weszli tegoroczni zdobywcy Pucharu CEV, od pierwszego gwizdka nie dając siatkarzom z Lublina zbyt dużo do powiedzenia. Rzeszowianie byli bardzo skuteczni przy siatce oraz na zagrywce. Świetnie grali Torey Defalco oraz Stehpen Boyer. Dużym kapitałem rzeszowian byli również środkowi Jakub Kochanowski oraz Karol Kłos. Podopieczni trenera Bottiego musieli ciągle gonić wynik. Połączenie ogromnej siły rażenia z doświadczeniem trzeciej drużyny poprzedniego sezonu PlusLigi było odczuwalne w każdej akcji. Gracze lubelskiej drużyny popełniali kosztowne błędy, przez co ciężko było podjąć walkę z przyjezdnymi. Zawodnicy Asseco Resovii Rzeszów kontrolowali grę i wygrali pierwszy set 23:25.

Przebieg druga partii spotkania była bardzo podobny do poprzedniej. Mateusz Malinowski zmienił słabo dysponowanego Damiana Schuzla. Dochodziło do wielu nieporozumień w rozgrywaniu piłki. Z drugiej strony siatki błyszczał Stephen Boyer. Francuz świetnie radził sobie w ataku, a w obronie wyróżniał się libero – Michał Potera. Goście wyciągali większość piłek posyłanych z drugiej strony siatki. Gospodarze nadal musieli gonić rozpędzonych rzeszowian. Były momenty, w których siatkarze z Lublina dochodzili na punkt kontaktowy, ale nie byli w stanie zdziałać nic ponadto. W Bogdance brakowało wiodących postaci, a pomyłki w ataku i nieskuteczna gra bloku przełożyły się na porażkę również w drugiej odsłonie. Podobnie jak w pierwszym secie goście z Rzeszowa zwyciężyli 23:25.

  • podsumował rywalizację środkowy Bogdanki LUK Lublin — Jan Nowakowski.

Gospodarze musieli odmienić swoją grę w trzeciej części. Bogdanka wyszła nawet pierwszy raz na prowadzenie. Goście dogonili jednak wynik po wejściu na zagrywkę Yacine’a Louatiego. Pięciopunktowa przewaga znikła i można było przypuszczać, że to koniec rywalizacji. Resovia znowu grała swoją siatkówkę, Fenomenalny blok, połączony z piorunującą zagrywką dawały coraz mniejsze szanse na czwarty set. Trener Botti rotował składem. Świeżość i energię dała zmiana Alexandre’a Ferreiry na Jakuba Wachnika i mocne, wracające na stronę gospodarzy zagrywki Macieja Krysiaka. Trener Giampaolo Medei pomału tracił cierpliwość, dokonywał zmian, chcąc zamknąć pojedynek w trzech setach. Lublinianie wyszarpali  jednak trzeci set, wygrywając 25:23.

W czwartym secie brązowi medaliści poprzedniego sezonu PlusLigi nie dali graczom z Lublina szans na wyrównanie wyniku rywalizacji. Resovia udowodniła, że odniesione w tym sezonie sukcesy nie są przypadkiem. Siatkarze z Podpromia zwyciężyli różnicą aż 8 punktów (17:25), zapewniając sobie czwarte miejsce w tabeli na koniec fazy zasadniczej. MVP spotkania został wybrany rozgrywający fenomenalne zawody libero rzeszowian – Michał Potera.

  • komplementował Resovię po spotkaniu II trener Bogdanki — Maciej Kołodziejczyk.

W meczu ostatniej kolejki Bogdanka LUK Lublin zagra przeciwko GKS-owi Katowice, w poniedziałek 8 kwietnia. Po nim lublinianie będą wiedzieć z kim zmierzą się w ćwierćfinale PlusLigi. Wiadomo, że pierwszy mecz play-offów w hali Globus zostanie rozegrany w czwartek 11 kwietnia.

Relacja: Ignacy Chodowski

Wywiady: Miłosz Iwaniec

Share Button
Opublikowano w Dookoła Sportu, Sport