Łącznie ponad 300 osób nieprawidłowo korzystało ze zwolnienia lekarskiego. Są już wyniki kontroli przeprowadzonej przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych dla pierwszej połowy tego roku.
Dzięki niej do funduszu wróciło prawie 300 tysięcy złotych za nienależne świadczenia chorobowe. Kontrola jest dwojakiego rodzaju – tłumaczy Małgorzata Korba z lubelskiego oddziału ZUS:
[Pierwsza z nich polega na sprawdzeniu czy chory prawidłowo korzysta ze zwolnienia lekarskiego. Drugi rodzaj kontroli prowadzonej przez ZUS sprawdzenia czy pacjent na zwolnieniu lekarskim nadal jest niezdolny do pracy.]
Sporo było przypadków, gdy pracownik, będąc w jednym zakładzie pracy na zwolnieniu lekarskim, dorabiał sobie gdzie indziej. Na przykład jeden wykładał towar w supermarkecie, drugi kosił trawniki, a jeszcze inny rehabilitował pacjentów.
[Okazało się, że w województwie lubelskim 125 osób korzystało ze zwolnienia nieprawidłowo, czyli pracując. Jeżeli podczas badania okaże się, że pacjent może już do pracy wrócić to lekarz skraca jego zwolnienie, a kontrolowana osoba zachowuje prawo do zasiłku do dnia badania. W pierwszej połowie roku mieliśmy 184 takie przypadki.]
- dodaje Korba.
Warto pamiętać, że skutki finansowe ma też spóźnienie z dostarczeniem zwolnienia do pracodawcy lub do ZUS. Ubezpieczony ma na to siedem dni. Przez pół roku w województwie lubelskim terminu nie dochowało prawie tysiąc osób. Poskutkowało to obniżeniem ich zasiłków.
Olga Wałecka