Podopieczni Nikoli Grbicia pokonali reprezentację Brazylii 3:1. Polakom udało się zrewanżować za porażkę w fazie kontynentalnej Ligi Narodów, w której przegrali 1:3.
Pierwszy set nie poszedł po myśli naszych zawodników. Brazylia świetnie grała blokiem i skutecznie obchodziła naszą obronę. Fenomenalnie spisywał się przyjmujący Canarhinios — Joandry Leal. Należy pochwalić również grę drugiego przyjmującego — Ricardo Lucarelli’ego. Duże problemy w ataku mieli nasi liderzy: Bartosz Kurek oraz Wilfredo Leon. Pomimo walki do końca seta, przegraliśmy z drużyną trenera Bernardo Rezende 25:18.
Druga partia wyglądała znacznie lepiej niż premierowa odsłona. Dużo dobrego dała pierwsza podwójna zmiana Polaków w meczu. Na boisku za Marcina Janusza i Bartosza Kurka pojawili się Grzegorz Łomacz oraz Bartłomiej Bołądź. Ten drugi swoją skutecznością dołożył dużą cegiełkę do końcowego triumfu w tej partii ćwierćfinału. Set zakończył asem serwisowy środkowy naszej drużyny — Mateusz Bieniek. Kibice zgromadzeni w Ergo Arenie mogli cieszyć się coraz lepszą grą biało-czerwonych.
Polacy poszli za ciosem. W trzeciej partii dużo pomogła nam skuteczna zagrywka i lepsza organizacja naszego bloku. Świetnie prezentował się Tomasz Fornal. Grę znacznie poprawił Wilfredo Leon, chociaż zdarzały się akcje, w których przyjmujący miał problem z brazylijskim blokiem. Wyróżniającą postacią w ekipie naszych przeciwników był dobrze znany lubelskiej publiczności, libero — Thales Hoss. Mimo nerwowej końcówki pokonaliśmy podopiecznych Bernardo Rezende 25:22. Ostatni punkt asem serwisowym zdobył Jakub Kochanowski.
Czwarta odsłona spotkania zaczęła się lepiej dla Brazylijczyków. Polacy w miarę szybko nadrobili straty. Dzięki świetniej postawie Tomasza Fornala, zaczynaliśmy kontrolować wynik. Dzięki piekielnie mocnym serwom Tomasza Fornala wyszliśmy na czteropunkowe prowadzenie (10:14). Brazylijczycy nie składali broni, ale Polacy odpowiadali asami serwisowymi między innymi: Wilfredo Leona oraz Jakuba Kochanowskiego. Pod koniec partii Nikola Grbić zdecydował się na podwójną zmianę. Na boisku ponownie pojawił się Łomacz oraz bardzo dobrze spisujący się w roli zmiennika Bołądź. Polacy finalnie odskoczyli od rywali na 10 punków. Świetna gra w ostatniej partii odebrała chęci do gry Brazylii. Na tablicy po zakończeniu seta widniał wynik 25:16.
Polacy poznają swojego rywala jutro. W drugim dzisiejszym starciu ćwierćfinałowym Japończycy pokonali 3:0 Kanadę. W składzie tych drugich całkiem dobry występ zanotował nowy środkowy Bogdanki LUK Lublin — Fynnian McCarthy.
Jutro kolejne dwa mecze 1/4 Ligi Narodów. Wtedy też poznamy rywali Polaków. Będą nim Mistrzowie Świata — Włosi, bądź obecni Mistrzowie Olimpijscy — Francuzi. Półfinał nasi zawodnicy rozegrają w sobotę.