Polska reprezentacja w piłce nożnej do lat 21 odlicza już godziny do starcia z Węgrami. Biało-czerwoni zagrają dzisiaj towarzysko z Madziarami na Arenie Lublin w ramach przygotowań do przyszłorocznych Mistrzostw Europy. Dla miasta będzie to natomiast próba organizacyjna przed głównym turniejem.
Zarówno Polacy jak i Węgrzy wczoraj po raz pierwszy trenowali na lubelskim stadionie. Podopieczni Marcina Dorny mają za sobą tygodniowe zgrupowanie w Arłamowie. Dla młodzieżowców spotkanie na Arenie Lublin będzie dobrym sprawdzianem formy. Ostatni sparing rozegrali bowiem pod koniec marca pokonując 3:0 Białoruś. Jak przekonuje reprezentant Polski Mariusz Stępiński, do meczu z Węgrami trzeba podejść jak do pojedynku o punkty:
Dla Mariusza Stępińskiego Arena Lublin jest szczęśliwym miejscem. Jeden z kadrowiczów Adama Nawałki na Euro 2016 we Francji w Lublinie grał dwa razy i strzelił trzy bramki. Ostatni raz przed niespełna rokiem w wygranym 3:1 meczu z Izraelem. Wtedy dwukrotnie pokonał bramkarza gości. Wcześniej jednak zapisał się w historii obiektu zdobywając pierwszego gola w inauguracyjnym spotkaniu z Włochami.
Dla Lublina to wydarzenie będzie testem przed przyszłorocznymi mistrzostwami. Miasto chce, aby wszystko było dopięte na ostatni guzik. Chodzi między innymi o nową organizację ruchu wokół stadionu. Z tego powodu prawdziwą próbę przejdą kierowcy, którzy muszą liczyć się z utrudnieniami w tym rejonie. Pierwszy gwizdek w meczu młodzieżowych reprezentacji Polski i Węgier zabrzmi dzisiaj o godzinie 17:30 na Arenie Lublin.