Jest areszt dla policjanta, który doprowadził do śmierci przechodnia. Na wniosek prokuratury, Mariusz W. trafił do tymczasowego aresztu na okres 3 miesięcy.
Oskarżonemu postawiono dwa zarzuty. Mężczyzna przyznał się do winy. Odmówił jednak składania wyjaśnień.
Za co dokładnie odpowie policjant, wyjaśnia Beata Syk Jankowska z Prokuratury Okręgowej w Lublinie
Zarzut pierwszy dotyczy tego, że umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym. Zarzut drugi dotyczy kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości. Podczas badania stanu trzeźwości podejrzanego o godzinie 12:50, a więc niespełna 3 godziny po zdarzeniu, Mariusz W. miał prawie 2 promile alkoholu we krwi.
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło wczoraj w okolicach godziny 10:00. Przy skrzyżowaniu ulic Międzyrzeckiej i Pomiarowej w Radzyniu Podlaskim 38-letni oskarżony podjął manewr wyprzedzania volkswagena, podczas gdy ten skręcał w lewo. Tym samym doprowadził do zderzenia obu pojazdów, a następnie wjechał na chodnik i potrącił pieszego, który zmarł w wyniku obrażeń.
Mariuszowi W., który na co dzień pracuje w patrolu, grozi do 12 lat pozbawienia wolności.