Tomasz Lis odwiedził Lublin. Mówił o współczesnym podziale politycznym kraju.
Redaktor naczelny tygodnika „Nesweek” spotkał się ze studentami na auli im. Ignacego Daszyńskiego Wydziału Politologii UMCS. Miejsce spotkania wydaje się nieprzypadkowe. Publicysta wydał niedawno autobiografię pt. „Historia prywatna”, w której jego losy przeplatają się wydarzeniami istotnymi z punktu widzenia historii Polski po roku 1989.
Dziennikarz jest zdania, że niegłosowanie w wyborach, to zdrada pokoleń, które o tę wolność walczyły:
Na spotkaniu Studenckiego Koła Dziennikarskiego i Politologicznego Koła Naukowego UMCS publicysta mierzył się z trudnymi pytaniami ze strony prowadzących oraz publiczności.
Jak mówi, w zawodzie dziennikarza najważniejsze są wiara w siebie i lubienie tego, co się robi:
Po spotkaniu ze studentami publicysta udał się na zgromadzenie Klubu Obywaleskiego. Jako gość specjalny wziął udział w 2-godzinnej dyskusji na temat możliwości przeciwstawienia się Prawu i Sprawiedliwości w kolejnych wyborach.
„Na auli”? To oni na dachu się spotkali? Może jednak w auli…