Polskie przedsiębiorstwa zmagają się z opóźnionymi płatnościami. Po pandemii wzrosło zainteresowanie windykacją na zlecenie.
Niepłacenie w terminie, niewywiązywanie się z umów oraz próby usprawiedliwiania swoich zaniedbań koronawirusem to najczęstsze grzechy kontrahentów. Właściciele firm, aby utrzymać się na rynku, decydują się na usługi z zakresu zarządzania wierzytelnościami.
Windykacja polubowna na zlecenie trwale wpisała się w model zarządzania wierzytelnościami w firmach z sektora finansowego – ocenia prezes zarządu Kaczmarski Inkasso, Jakub Kostecki.
Według Związku Przedsiębiorstw Finansowych wartość wszystkich przeterminowanych zobowiązań obsługiwanych przez firmy windykacyjne na koniec czerwca ubiegłego roku wyniosła aż do 127 mld złotych.
Zobacz też: Lublin rozpoczyna nowy program, który przekształci lubelskie środowisko akademickie w międzynarodowe
Wezwanie do zapłaty, pozew o zapłatę, wniosek egzekucyjny do komornika. Wtedy można negocjować terminy spłat u komornika.