Playoffs ruszyły! Dobre godziny, dobre mecze – oto podsumowanie dnia

19 kwietnia rozpoczęły się po-sezonowe rozgrywki NBA. Już w pierwszy dzień playoffów mieliśmy okazję obejrzeć kilka naprawdę ciekawych spotkań – i to w godzinach przyjaznych dla europejskich kibiców.

Mecz: Milwaukee Bucks vs Indiana Pacers

Zespół z Indianapolis pokonał Giannisa i spółkę 117–98. Ciężko mówić, że Grek miał jakiekolwiek wsparcie – jego „druga opcja”, Kyle Kuzma, rozegrał spotkanie życia… niestety z punktu widzenia cardio. Zero punktów, zero asyst, zero zbiórek, bloków czy przechwytów w 22 minuty. Bucks wyglądali jakby grali z cegłami zamiast piłek – 9/37 zza łuku mówi samo za siebie.

Po stronie Pacers show skradł Pascal Siakam – 25 punktów, 7 zbiórek i 5 asyst. Bucks muszą liczyć na powrót Damiana Lillarda i przebudzenie zadaniowców, bo bez tego może się skończyć bardzo szybko.

Mecz: Denver Nuggets vs Los Angeles Clippers

Denver wygrywa u siebie z Clippersami 112–110 po dogrywce. Goście przez większość meczu prowadzili, ale w końcówce zaczęły się głupie straty i braki na deskach. Nuggets to wykorzystali. Jokic mimo słabej skuteczności zza łuku, znowu robił wszystko: 29 punktów, 9 zbiórek, 12 asyst i 3 przechwyty. MVP stuff.

Mecz: New York Knicks vs Detroit Pistons

Detroit prowadziło 98–90 w czwartej kwarcie i wyglądało, że zaraz zrobią sensację. Knicks jednak się obudzili i rzucili zryw 33–14 na zakończenie meczu. Finalny wynik 123–112 dla Nowego Jorku.

Mecz: Los Angeles Lakers vs Minnesota Timberwolves

Lakers przegrywają otwarcie serii – 95:117 w Crypto.com Arena. Po niezłym początku w pierwszej kwarcie zaczęło się rozjeżdżać – Wolves wrzucili piąty bieg i odjechali z serią 26–6. LeBron próbował coś robić (19 pkt, 5 zbiórek, 3 bloki), Luka Dončić rzucił 37 punktów, ale miał tylko jedną asystę (przez nieskuteczność swoich kolegów z drużyny) i aż 5 strat. Timberwolves natomiast pokazali moc: Jaden McDaniels (25 pkt, 9 zb) wyglądał jak All-Star, Anthony Edwards blisko triple-double (22 pkt, 8 zb, 9 ast), a Naz Reid z ławki dołożył 23 punkty i sześć trójek – totalny game changer. W dodatku Wilki trafiły przeciwko Lakers 21 trójek – to najlepszy wynik w historii organizacji Timberwolves w meczu Play-Offów.

Fot: Instagram NBA

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Sport

Leave a Reply