Planowe zwycięstwo u siebie

WP_20150325_19_34_49_ProPiłkarze ręczni Azotów Puławy w swoim ostatnim ligowym pojedynku przed fazą play-off na własnym parkiecie ograli ekipę Wybrzeża Gdańsk 33-25. Faworytem tego spotkania byli gospodarze, choć ekipa z pomorza przyjechała do Puław m.in z Marcinem Lijewskim, Dawidem Nilsonem, Łukaszem Rogulskim czy Tymoteuszem Piątkiem w składzie.

Od samego początku starcia dominowali Azotowcy. Poczynaniom puławian w ofensywie towarzyszyła wysoka skuteczność, zaś gracze Wybrzeża często gubili piłkę w trakcie rozgrywania ataku pozycyjnego. Prowadzona przez duet trenerski Daniel Waszkiewicz – Damian Wleklak drużyna decydowała się w dużej mierze na rzuty z dystansu, jednak te najczęściej padały łupem Vadima Bogdanova. Mimo, że chęć do gry aktywną postawą wykazywali na skrzydle Andrzej Rakowski a na kole Łukasz Rogulski, to rozgrywający nie decydowali się na współpracę. Większość piłek kierowana była do Marcina Lijewskiego, najskuteczniejszego zawodnika w zespole z Gdańska w tym meczu. Były reprezentant Polski rzucił tego wieczoru 5 bramek. 

Do przerwy miejscowi prowadzili 19-12.
Druga odsłona przebiegiem była bliźniaczo podobna do poprzedniej. Goście do końcowych fragmentów pojedynku grali niefrasobliwie w ataku, co skrzętnie wykorzystywali zawodnicy Azotów. Na kontrach znakomicie spisywał się Przemysław Krajewski, który bramkarzy rywali pokonał 5-ktrotnie:

… mówił skrzydłowy reprezentacji Polski.
Im bliżej końcowej syreny tym bardziej narastała frustracja w szeregach gdańszczan. Trener Skutnik z kolei z uwagi na wysoką przewagę swoich podopiecznych dał szasnę na zaprezentowanie się zmiennikom. Na parkiecie pojawili się m.in Kosta Savić, Paweł Kowalik czy Adam Skrabania. Mimo spadku poziomu skuteczności Azotów szczypiorniści znad Wisły dowieźli 8-bramkową zaliczkę do końca wygrywając pewnie 33-25.
W naszej grze widać było współpracę, dobre przygotowanie fizyczne. Cały czas trzymamy się stabilnego, dobrego poziomu – ocenił opiekun zwycięzców Ryszard Skutnik:

O konieczności wyeliminowaniu błędów w obronie mówił z kolei obrotowy Wybrzeża Gdańsk Łukasz Rogulski:

Puławianie są coraz bliżej obrony szóstej lokaty w tabeli PGNiG Super Ligi mężczyzn po fazie zasadniczej. Czekają na nich jednak jeszcze dwa wyjazdowe pojedynki – z MMTS-em Kwidzyn oraz zaległy z Nielbą Wągrowiec.

Azoty: Bogdanow (12 obron/37 rzutów – 32% skuteczności) – Prce 8, Sobol 6, Krajewski 5, Przybylski 5, Savić 5, Kus 2, Tarabochia 1, Skrabania 1

Wybrzeże: Sokołowski (2/13 – 15%), Plaszczak (3/16 – 19%), Chmieliński (4/13 – 31%)  – Lijewski 5, Rogulski 4, Mogielnicki 4, Rakowski 3, Papaj 2, Nilsson 2, Kondratiuk 2, Piątek 2, Prymlewicz 1

WP_20150325_18_05_16_Pro WP_20150325_18_05_19_Pro WP_20150325_19_06_05_Pro WP_20150325_19_07_45_Pro WP_20150325_19_08_22_Pro WP_20150325_19_10_17_Pro WP_20150325_19_34_20_Pro WP_20150325_19_34_24_Pro WP_20150325_19_34_46_Pro WP_20150325_19_34_49_Pro WP_20150325_19_34_52_Pro WP_20150325_18_01_11_Pro WP_20150325_18_01_16_Pro WP_20150325_18_03_01_Pro WP_20150325_18_03_09_Pro WP_20150325_18_03_14_Pro

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Audycje, Dookoła Sportu, Sport