Plan wykonany – LKPS w półfinale play-off

foto: własne

Drugie spotkanie na własnym terenie LKPS po raz drugi wygrał w takim samym stosunku – 3-1. podobnie jak i w sobotę, tak i niedzielnego wieczora wygrana nie przyszła tak łatwo. 

Dwa pierwsze sety zupełnie nie zapowiadały jednak wyrównanej walki. Pierwszą partię gospodarze wygrali bez większych problemów. W końcówce seta dzięki znakomitej zagrywce Pawła Rejowskiego lublinianom udało się odskoczyć na 6 punktów. Początek kolejnej części gry to popis tego samego zawodnika. Dzięki zagrywce Rejowskiego oraz blokom Macieja Borrisa LKPS szybko osiągnął przygniatającą przewagę. W pewnym momencie zespół Macieja Kołodziejczyka prowadził aż 21:11. W końcówce seta przyjezdni nieco zniwelowali straty, ale i tak mało kto spodziewał się wyrównanej trzeciej partii. Radomianie wzięli się jednak w garść i kibice byli świadkami naprawdę emocjonującej końcówki. Decydujący jak się okazało błąd popełnił kapitan akademików – Jakub Czubiński, który przy remisie 28:28 zaatakował w aut. Chwilę później zdezorientowani gospodarze popełnili błąd w przyjęciu i RCS Radom niespodziewanie doprowadził do wyniku 1-2.  Po spotkaniu zawodnik gości Łukasz Zugaj przyznawał, że w tym fragmencie gry jego drużyna nie miała już nic do stracenia:

Łukasz Zugaj

Kapitan gości w wyniku pomylił się niewiele – jego zespół wygrał 30:28. Tak czy owak wydawało się, że dzięki wygranej na przewagi goście mogą jeszcze odwrócić losy meczu. Czwarty set był jednak wyrównany tylko do stanu 17:16. Potem znów sprawy w swoje ręce wzięli Rejowski i Borris. Na dodatek radomianie zaczęli popełniać masę prostych, indywidualnych błędów. W samej końcówce doszło jeszcze do kontrowersji. Sędzia zawodów uznał, że ofiarnie broniona przez przyjezdnych piłka dotknęła sufitu i przyznał punkt LKPS. Pomimo protestów decyzja nie uległa zmianie. Ostatniego seta gospodarze wygrali do 18.

Po meczu Jakub Czubiński tłumaczył, że trzecia partia dla jego zespołu była tylko wypadkiem przy pracy:

Jakub Czubiński

Siatkarze LKPS czekają teraz na półfinałowego rywalka. Wszystko wskazuje na to, że w walce o awans do turnieju finałowego play-off ponownie dojdzie do derbów. Jak na razie Avia Świdnik wygrała pierwsze spotkanie z KKS Kozienice 3-1. Na rozstrzygnięcie tej rywalizacji trzeba jednak poczekać do najbliższej soboty.

 


LKPS Politechnika Lublin – RCS Czarni Radom 3-1 (25-19, 25-16, 28-30, 25-18)

Stan rywalizacji: 2-1 Awans – LKPS

LKPS Politechnika Lublin: Seliga, Rejowski, Toborek, Kwiecień, Polczyk, Malec, Jesień, Grochowski, Kostaniak, Antoszak, Czubiński (K), Borris, Kaniewski (L), Cymerman (L)

Trener: Kołodziejczyk

RCS Czarni Radom: Zugaj (K), Moniak,Skwarek, Czubiński, Wójcik, kozłowski, Ostrowski, Płaskociński, Tyszko, Bagniuk, Lejko, Wasilewski (L), Leszczyński(L)

Trener: Sitkowski

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Audycje, Lublin To Sport, Sport