Piłkarze ręczni AZS UMCS Lublin po ciężkim boju pokonali MKS Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 27:26. To dopiero pierwsze ligowe zwycięstwo podopiecznych Patryka Maliszewskiego w tym sezonie.
fot. AZS UMCS Lublin (azs.umcs.pl)
Spotkanie lepiej rozpoczęli goście, którzy śmielej atakowali bramkę akademików z Lublina. Jako pierwszy sygnał do ataku dał Konrad Markowski. Lublinianie próbowali raz za razem odpowiadać, ale rywale przez pierwszy kwadrans utrzymywali jednopunktową przewagę. Potem do głosu doszli jednak gospodarze, którzy zakasali rękawy i wzięli się za odrabianie strat. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Raptem po trzech minutach odskoczyli zawodnikom z Piotrkowa Trybunalskiego na odległość czterech punktów. Do końca pierwszej połowy wypracowali sobie pięciopunktową przewagę i z wynikiem 17:12 schodzili do szatni na przerwę. Pierwszą połowę ocenił zawodnik AZS UMCS Tomasz Zienkiewicz.
-mówi Zienkiewicz
Druga odsłona gry diametralnie różniła się od tej pierwszej. Goście chcieli nawiązać kontakt z rywalem i zmniejszyli stratę do 3 punktów, jednak AZS UMCS natychmiast odpowiadał kolejnymi trafieniami. Dopiero przy wyniku 21:16 dla gospodarzy rolę odwróciły się. Wiktor Jedut otrzymał 2 minutową karę z czego skrzętnie skorzystali zawodnicy z województwa łódzkiego. Szczególnie we znaki lublinianom dali się Bartłomiej Bernat i Jakub Bąk. Dzięki ich bramkom drużyna MKS Piotrkowianin nie tylko odrobiła straty, ale również odskoczyła na jeden punkt. Jednak wola walki i chęć zwycięstwa była po stronie podopiecznych trenera Maliszewskiego, którzy za sprawą Bartłomieja Świądera i Wiktora Jeduta zapewnili sobie zwycięstwo w całym meczu 27:26. Zdaniem trenera zespołu gości, Wojciecha Furmana o wygranej zdecydowało sportowe szczęście.
-ocenia Furman
Szczypiorniści AZS UMCS Lublin odnoszą pierwszą wygraną w tym sezonie. Ich kolejnym rywalem będzie Pabiks FormauDyBy Pabianice a spotkanie odbędzie się w najbliższą niedzielę o 13:00 w Pabianicach.
