Shila postawiła pierwsze kroki na wszystkich czterech łapkach. Były to jedynie pierwsze przymiarki do egzoprotez, ale wszystko jest na dobrej drodze.
Shila ma około dwóch lat. Mniej więcej rok temu w niewyjaśnionych okolicznościach podobno wpadła pod kosiarkę, która obcięła jej dwie, tylne łapki i ogonek. W lutym suczka została odebrana swojemu właścicielowi przez Stowarzyszenie Chełmskiej Straży Ochrony Zwierząt; a miesiąc temu przeszła nowatorską operację wszczepienia dwóch tytanowych protez.
Teraz powoli przymierza się do wykonanych specjalnie dla niech egzoprotez, które pozwolą jej swobodnie się poruszać.
NACZTERECHŁAPACH
Operacja Shili była możliwa dzięki zbiórce przeprowadzonej przez Stowarzyszenie Chełmskiej Straży Ochrony Zwierząt. Przeprowadziło ją Lubelskie Centrum Małych Zwierząt.
Pełna rehabilitacja Shili zajmie jeszcze około pięciu miesięcy. Potem będzie mogła już pewnie stanąć na wszystkie cztery łapy i znaleźć nowy dom 🙂
