Piłkarski ręczne SPR-u Lublin przegrały pierwszy mecz w tym sezonie PGNiG Superligi. Na własnym parkiecie uległy Zagłębiu Lubin 26-29. Mimo porażki Lublinianki pozostają na pierwszym miejscu w tabeli.
Mecz rozpoczął się dobrze dla gospodyń, które po 10 minutach prowadziły 6-4. Obrona SPR-u spisywała się dobrze, a świetnymi interwencjami wspierała ją Weronika Gawlik. Kryzys przyszedł w drugiej części pierwszej połowy. Zagłębie seryjnie zdobywało bramki, a Lublinianki nie potrafiły się odgryźć. Do przerwy było 13-18 dla rywalek.
Drugie 30 minut także przyniosło wiele emocji. Drużyna Edwarda Jankowskiego potrafiła odrobić straty i zbliżyć się na jedno trafienie. Końcowe minuty to jednak dominacja Zagłębia i wygrana 29-26. – Rywalki niczym nas nie zaskoczyły. To my zaskoczyłyśmy siebie tak słabą postawą, żadna z nas nie zagrała na swoim poziomie. Wiedziałyśmy, że Zagłębie gra wysoko, poświęcałyśmy temu czas na odprawach, jednak nie potrafiłyśmy się przedrzeć przez ich obronę. – przyznała kapitan zespołu, Małgorzata Majerek.
W tabeli PGNiG Superligi kobiet SPR ma 4 punkty przewagi nad Zagłębiem i 5 nad Vistalem Gdynia. Najbliższe spotkania to wyjazdy do Kielc i Jeleniej Góry, a kolejnym rywalem Lublinianek w hali Globus będzie Pogoń Szczecin.