Pierwsza porażka Górnika w lidze

facebook.com/gornikleczna

Stało się. Piłkarze Górnika Łęczna przegrali pierwszy mecz w tym sezonie Fortuna 1.Ligi. Zielono-czarni przegrali w Niecieczy z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza 1-2.

To spotkanie zapowiadało się jako rywalizacja na szczycie zaplecza Ekstraklasy. Wicelider mierzył się z trzecią drużyną ligi. Obie drużyny nie chciały kalkulować. Gospodarze zaatakowali jako pierwsi. Już na początku meczu Adam Radwański wpadł w pole karne i tylko skuteczny wślizg Pawła Baranowskiego zatrzymał pomocnika gospodarzy. W 3.minucie po faulu Michała Golińskiego rzut wolny egzekwował Roman Gergel. Uderzenie Słowaka obronił jednak Maciej Gostomski. Golkiper łęcznian musiał się potem wykazać przy strzałach Mateusza Grzybka i Radwańskiego. Bruk-Bet nie zwalniał. Chwilę później uderzył Gergel, ale jego strzał bez problemu zatrzymał Gostomski. Górnicy odpowiedzieli w 20.minucie niecelnym kopnięciem byłego piłkarza Bruk-Betu Bartosza Śpiączki. Dziesięć minut później Paweł Wojciechowski został sfaulowany przez Jonathana De Amo blisko pola karnego Słoników. Sędzia Zbigniew Dobrynin wyrzucił Hiszpana z boiska, a Zielono-czarnym przyznał rzut wolny. Mimo bliskiej odległości od bramki strzeżonej przez Tomasza Loskę podopieczni Kamila Kieresia nie wykorzystali stałego fragmentu gry.

Po przerwie ponownie zaatakowali gospodarze. Sześć minut po wznowieniu gry Gergel ponownie zaskoczył Gostomskiego. Bramkarz łęcznian najpierw obronił strzał Słowaka, lecz skapitulował przy dobitce. Trener Kamil Kiereś próbował wykorzystać osłabienie rywala i do boju posłał ofensywnych zawodników, Bartłomieja Kalinkowskiego, Tomasza Tymosiaka, Arona Stasiaka i Karola Struskiego. Oczekiwany efekt przyniosło jednak wpuszczenie Przemysława Banaszaka w 66.minucie. Pochodzący ze Szczebrzeszyna napastnik cztery minuty później dał wyrównanie gościom. Szczęście trwało jednak nieco ponad kwadrans. W 86.minucie Martin Zeman znalazł się w polu karnym Zielono-czarnych. Czech oddał strzał, który odbił się od pleców Baranowskiego i zaskoczył Gostomskiego. Słoniki nie dały już sobie wydrzeć prowadzenia i mogli świętować zwycięstwo, które dało im prowadzenie w tabeli Fortuna 1.Ligi. Utrzymają je, jeśli ŁKS Łódź przegra lub zremisuje w środę u siebie z Koroną Kielce.

Górnicy także będą mieć szansę na rehabilitację w Święto Niepodległości. Wówczas Zielono-czarni zmierzą się u siebie z przedostatnią drużyną w tabeli, GKS-em Jastrzębie. Początek spotkania o godzinie 17.

 

Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2-1 Górnik Łęczna

Bramki: 51′ Gergel, 86′ Zeman – 70′ Banaszak

Brukt-Bet: Loska – Grzybek, De Amo, Putiwcew, Grabowski – Stefanik, Wlazło, Żyra, Radwański (66′ Zeman) – Gergel, Śpiewak (46′ Hubinek)

Górnik: Gostomski – Sasin, Baranowski, Midzierski, Leandro – Goliński (57′ Stasiak), Cierpka (55′ Tymosiak), Stromecki (55′ Kalinkowski), Krykun (66′ Banaszak)- Śpiączka, Wojciechowski (55′ Struski)

Żółte kartki: 23′ Grabowski, 27′ Grabowski, 71′ Wlazło – 36′ Śpiączka, 56′ Struski, 81′ Tymosiak, 83′ Banaszak, 89′ Kalinkowski

Czerwona kartka: 33′ De Amo

Sędziował: Zbigniew Dobrynin (Łódź)

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Lublin To Sport, Sport