Pewna wygrana nad ostatnią ekipą w tabeli

Piłkarki ręczne MKS-u AZS UMCS Lublin próbowały w sobotę przełamać złą passę trzech meczów bez zwycięstwa. W 15. kolejce rywalkami lublinianek była drużyna Sparty Oborniki, która zamyka ligową tabelę. Zawodniczki MKS-u plasujące się pozycję wyżej, musiały to spotkanie wygrać, by móc myśleć o utrzymaniu.
Pierwszy kwadrans spotkania należał do lublinianek. Prowadzenie 10:7 było wynikiem bardzo skutecznej gry w obronie i indywidualnych błędów rywalek, które pozwalały na szybkie kontrataki MKS-u. Gra w ofensywie gospodyń była dobrą prognozą na kolejne minuty.
Przed zakończeniem pierwszej połowy zawodniczkom Sparty udało się zmniejszyć przewagę lubelskich szczypiornistek, pewnie wykorzystując grę skrzydłami. Do szatni lublinianki schodziły z 3 bramkową przewagą, prowadząc 18:15.
–W pierwszej połowie było sporo chaosu w naszej grze, dlatego, że chciałyśmy to spotkanie wygrać – tak skomentowała te część spotkania skrzydłowa MKS-u Jagoda Lasek:

Początek drugiej połowy zdecydowanie należał do zawodniczek MKS AZS. Gdy w 15. minucie trener Sparty Tomasz Konitz poprosił o czas, na tablicy widniał wynik 24:17 dla Lublinianek.
Mnóstwo błędów w defensywie Sparty pozwoliło zawodniczkom z Lublina osiągnąć pewną przewagę.
– Nie zawsze dawaliśmy sobię radę w pojedynkach 1 na 1. – komentuje błędy swoich zawodniczek trener Sparty Oborniki Tomasz Konitz:

W ostatnich minutach spotkania zawodniczki Sparty próbowały odrabiać straty, jednak skuteczna obrona miejscowych i natychmiastowe kotntrataki pozwoliły lubliniankom spokojnie dowieść 5 bramkową przewagę do końca meczu.
– Ta wygrana, to podstawa do tego, żeby utrzymać się w lidze. – stwierdziła trenerka MKS-u AZS Lublin Izabela Puchacz:

Wygrana MKS AZS UMCS nadała zawodniczkom pewności siebie i pozwoliła myśleć o utrzymaniu. W następnej kolejce lublinianki zagrają z Dwójką Profil Nowy Sącz.