Mistrzowie Polski na żużlu, czyli zawodnicy Orlen Oil Motoru Lublin, zaliczyli fenomenalne wejście w sezon PGE Ekstraligi. Zespół z Lublina tydzień temu zwyciężył w wyjazdowym inauguracyjnym spotkaniu z ZOOLeszcz GKM-em Grudziądz, a w piątek na własnym torze pokonał e-but.pl Stal Gorzów 55:35.
19 kwietnia to dzień wyczekiwany przez lubelskich fanów speedwaya. Do Lublina wróciła najlepsza liga na świecie – PGE Ekstraliga. Choć pogoda od wczesnego popołudnia straszyła odwołaniem meczu, to wyścig się odbył o zaplanowanej godzinie. Trzeba przyznać, że na torze też nie było zaskoczenia. ORLEN Oil Motor Lublin dominował w starciu z ebut.pl Stalą Gorzów niemal od samego początku.
– przyznał trener zespołu gości, Stanisław Chomski
Już w pierwszym biegu triumfował Jack Holder. Wygrana jednak nie przyniosła przewagi punktowej, bo ostatni na metę dojechał Dominik Kubera. W rywalizacji młodzieżowców już bezkonkurencyjni byli gospodarze. Podwójne zwycięstwo Bartosza Bańbora i Wiktora Przyjemskiego, sprawiło, że Motor wyszedł na prowadzenie i nie oddał go do końca spotkania. Nie zawiedli też Fredrik Lindgren i Bartosz Zmarzlik. Po biegu piątym było już 20:10 dla żółto-biało-niebieskich. Niedosyt czuje debiutujący w ligowym meczu na lubelskim torze Wiktor Przyjemski, który w trzech biegach zdobył łącznie pięć punktów.
Obrońcy tytułu byli bezlitośni. Maks, na co mogli liczyć goście to remis 3:3. Ten udało im się uzyskać w sześciu z piętnastu biegów. Zwyciężyli tylko raz. W czternastym biegu Martin Vaculik i Oskar Paluch uzyskali upragniony rezultat 5:1 w starciu z Fredrikiem Lindgrenem i Mateuszem Cierniakiem. Ich zespół przegrywał już jednak 34:50. Na koniec dominację Motoru potwierdzili Bartosz Zmarzlik i Jack Holder. Mecz zakończył się rezultatem 55:35 na korzyść gospodarzy z Lublina. Najwięcej punktów zgarnął Zmarzlik. Kapitan Motoru przywiózł 14 punktów. Jeden mniej dopisał do wyniku Jack Holder. Fredrik Lindgren dowiózł natomiast 11 oczek. Menedżer zespołu z Lublina, Jacek Ziółkowski jest zadowolony z postawy zespołu, choć twierdzi, że nie jest to jeszcze szczyt możliwości jego podopiecznych.
Orlen Oil Motor Lublin po dwóch meczach legitymuje się kompletem zwycięstw i potwierdza, że jest na dobrej drodze do trzeciego z rzędu tytułu Mistrza Polski. Apetyty lubelskich fanów zostały rozbudzone i sezon 2024 PGE Esktraligi realnie opanował głowy i serca lubelskich koziołków. Kolejne emocje przy Z5 już w najbliższy piątek. Żółto-biało-niebiescy tym razem ścigać się będą z Apatorem Toruń, który także zwyciężył w dwóch pierwszych meczach sezonu.