Orlen Oil Motor Lublin deklasuje ZOOLeszcz GKM Grudziądz 40:20 w emocjonującym meczu rewanżowym!

W pierwszym meczu rundy rewanżowej Orlen Oil Motor Lublin stanął do walki z ZOOLeszcz GKM-em Grudziądz. Na własnym torze zawodnicy z Lublina wygrali 40:20 (w dwumeczu 92:58)

W 8 kolejce PGE Ekstraligi Lubelskie Koziołki podejmowały na własnym torze drużynę GKMu Grudziądz. Poprzednie spotkanie w Grudziądzu zakończyło się wynikiem 52:38 dla Motoru. Pomimo pojawienia się nad Lublinem  ciemnych chmur, zawody wystartowały zgodnie z planem. Pierwsza seria startów przyniosła parę niespodzianek. Pierwszy bieg bez większej historii pewna wygrana Dominika Kubery i Jacka Holdera nad Maxem Frickiem i Kacprem Pludrą. Dość ciekawa sytuacja miała miejsce już w biegu numer dwa, ponieważ Wiktor Przyjemski stracił tytuł niepokonanego w biegach juniorskich. Formacja juniorska Grudziądza zdecydowanie lepiej ruszyła spod taśmy i pewnie  wygrała wyścig 1:5. O swoim występie w tym biegu wypowiedział się lubelski junior Bartosz Bańbor:

W biegu 3 w barwach GKMu zadebiutował dobrze znany na ekstraligowych torach Michael Jepsen Jensen. Nie miał on łatwego zadania, ponieważ zmuszony był ustawić się pomiędzy Bartoszem Zmarzlikiem i Fredką Lindgrenem. Warto zaznaczyć, że Duńczyk wygrał start i świetnie rozegrał pierwszy łuk, mimo to Koziołki minęły go na trasie, co poskutkowało wynikiem 5:1. Czwarty bieg i ponownie lepszy start jednego z gości. Po raz drugi w tym spotkaniu Kacper Łobodziński zagrał lublinianom na nosie, tym razem zdobywając 3 punkty. Zawodnika gości próbował dogonić Mateusz Cierniak jednak bez większych sukcesów. Pod koniec tej gonitwy mieliśmy wynik 3:3. Ta seria startów zakończyła się wynikiem 14:10. W tym fragmencie spotkania zawodnicy przyjezdnych stawiali silny opór siłom Mistrza Polski, co zauważył Menadżer Jacek Ziółkowski:

Drugą serię startów rozpoczęli podwójnym zwycięstwem Holder i Lindgren w piątym biegu. Starcie numer sześć to dość nietypowa sytuacja, ponieważ Bartosz Zmarzlik przywiózł zero punktów ulegając między innymi Jensenowi. Parę Grudziądzan przedzielił Wiktor Przyjemski zdobywając 2 oczka. Było to drugie drużynowe zwycięstwo gości w meczu. W ostatnim biegu tej serii mogliśmy oglądać zdecydowane zwycięstwo pary Kubera, Cierniak, którzy pokonali Jaimona Lidseya i Kevina Małkiewicza. Po tym starciu na tablicy widniał wynik 26:16.

Trzecia seria startów okazała się ostatnią. Przez zagrożenie opadami nie odbyła się przerwa pomiędzy seriami.  O tej sytuacji wypowiedział się menadżer drużyny z Lublina:

Pierwszy w tej serii startów bieg wydawał się paść łupem Bartosza Zmarzlika i Bartosza Bańbora, jednak plany gospodarze pokrzyżował Vadim Tarasenko, który pokonał juniora na trasie. Taki obrót spraw  zaowocował wynikiem 4:2 dla gospodarzy. Kolejne 2 biegi należały do koziołków, którzy wygrali dwukrotnie 5:1. W dziewiątym triumfowali Kubera i Cierniak, w dziesiątym natomiast Holder i Lindgren. Tym samym Kubera, Holder i Fredrik utrzymali status niepokonanych w tym spotkaniu.

O zawodach jak i swojej jeździe wypowiedział się Dominik Kubera zawodnik Orlen Oil Motor Lublin:

Formę i jazdę parą swoich zawodników skomentował również po meczu menadżer Jacek Ziółkowski:

 

Przez warunki pogodowe udało się dojechać tylko do końca trzeciej serii zawodów. Jednak wynik został zaliczony dzięki odjechaniu  odpowiedniej liczby startów. Ostatecznie mecz zakończył się rezultatem 40:20. Pokonując Grudziądz dwukrotnie Motor zapewnił sobie dodatkowy punkt bonusowy. To już dwudzieste z rzędu zwycięstwo Motoru w rozgrywkach ekstraligi a ósme w tym sezonie. Po zaliczeniu wyniku kibice udali się pod miejski ratusz w celu wywalczenia nowego stadionu dla Mistrza Polski i przypomnieniu o złożonej obietnicy przez Prezydenta Miasta.

Kolejny mecz Orlen Oil Motor Lublin odjedzie na wyjeździe z Ebut.pl Stalą Gorzów.

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Dookoła Sportu, Sport