Jednym z założeń sztuki jest wzbudzanie silnych emocji. Ten cel zdecydowanie wypełnia lubelskie Centrum Kultury, które okładką najnowszego Informatora Kulturalnego ZOOM wywołało oburzenie radnych klubu Prawa i Sprawiedliwości.
Teoretycznie nie ma na niej nic szczególnego. Zdjęcie przedstawia drewniane krzesło, a na nim jasnoróżowe oparcie kanapy. To jednak można dostrzec po chwili, ponieważ niektórym, w tym lubelskim rajcom, na pierwszy rzut oka kompozycja przypomina męskie przyrodzenie.
Przedstawiciele PiSu żądają, aby na najbliższej sesji Rady Miasta Krzysztof Żuk wytłumaczył się z tego incydentu. Chcą m.in. wiedzieć, kto odpowiada za zatwierdzanie ostatecznej zawartości tekstowej i graficznej Informatora. Radni uważają, że prezydent, jako zwierzchnik i sponsor Centrum Kultury, powinien udzielić odpowiedzi na te pytania.
Barbara Szymańska, kierowniczka działu marketingu Centrum Kultury w Lublinie, nie rozumie oburzenia. Jak tłumaczy, ZOOM nie rości sobie praw do kreowania polityki kulturalnej w mieście. Sam redaktor naczelny informatora, Miłosz Zieliński, również nie kryje zdziwienia całą sprawą. Jak twierdzi, okładka to rodzaj żartu graficznego przedstawiającego kanapę siedzącą na krześle i nie można jej uznać za wybitnie kontrowersyjną pracę.