Odwołaj Rektora – pod taką nazwą byli pracownicy Radiofonii w Krakowie protestują przeciwko wykorzystaniu ich pasma radiowego. Fundacja Radia Akademickiego Żak podpisała umowę z grupą RMF, dzięki czemu może nadawać na częstotliwości, która dotychczas należała do Radiofonii.
Żądamy wyciągnięcia konsekwencji wobec rektorów krakowskich uczelni za pozwolenie na udostępnienie częstotliwości akademickiej komercyjnemu podmiotowi – mówi Arkadiusz Łukasiewicz z Radiofonia.net.
Chcemy też zamanifestować to, że rektorzy w pewien sposób, swoim działaniem, sprawiają, że statuty uczelni i słowa o wartościach, które są w nich zawarte, stają się zupełnie drugorzędne.
Redakcji nie poinformowano o planach współpracy z komercyjnym podmiotem. Ta sprawa dotyka nie tylko krakowskiego, ale i całego środowiska akademickiego – dodaje Łukasiewicz
To jest syndrom czegoś szerszego, pewnego rodzaju degrengolady, jakiej ulega środowisko akademickie w ostatnich latach. Uczelnie zaczyna się traktować jako fabryki wiedzy, fabryki studentów. Uczelnie zaczynają się kierować ilością a nie jakością. Jest to absolutne zaprzeczenie jakiegokolwiek etosu akademickiego.
Według ostatnich doniesień, proces zwalniania pracowników radia oraz podane w wypowiedzeniach powody zwolnienia stawiają pod znakiem zapytania zgodność tej decyzji z prawem.
Studenci zarzucają rektorom niepoinformowanie w stosownym terminie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o uchwale likwidującej Fundację. Środowisko akademickie walczy o odwołanie obu rektorów. Fanpage akcji „Odwołaj rektora” na facebooku zdobył już ponad 1500 polubień.
i po co to upubliczniać?
też chcecie, żeby Wam zabrano pasmo?
siedzieć cicho.. i tak nic tego ni eodwróci, a jeśli się jest nieprofesjonalnym i nie dba o swoje radio, to tak własnie jest…
Upubliczniać, upubliczniać. Cały proces przejęcia akademickiej częstotliwości przez RMF powinien być jawny od każdej strony. Jeśli jest OK – nie ma problemu. Jeśli nie jest OK – trzeba smród na wierzch wyciągnąć.
Radio działało nie tylko w Krakowie, także online – wszędzie. Słuchałam go w Warszawie nie raz, nie dwa i nie pięć razy. Natknęłam się na jego emblemat w Lodzi. Rozmawiałam o nim z ludźmi z wielu miast i trzymam za t radio kciuki. Radiofonia jest tylko jedna. Aktualnie – online.