Siedem bramek różnicy zadecydowało o zwycięstwie szczypiornistów AZS UMCS nad ekipą KS Uniwersytetu Radom. Lublinianie odnieśli trzecie zwycięstwo z rzędu w lidze wygrywając 35-28.
Tryumf w tym spotkaniu zwiększyłby szansę obu drużyn na zajęcie 5. miejsca na koniec sezonu, którą to lokatę przed tą potyczką zajmowali podopieczni Jakuba Ignaszewskiego. Zawodnicy trenera Mariusza Greli plasowali się cztery pozycje niżej, lecz do Lublina przyjechali podbudowani zwycięstwem w minionej kolejce nad Politechniką Anilaną Łódź 33-25.
W mecz lepiej weszli goście. Radomianie skutecznie egzekwowali błędy w rozegraniu miejscowych. Gracze UMCS nie pozostawali jednak dłużni. Z obu stron w rozwiązaniach ofensywnych dominowały próby z drugiej linii. W nich głównymi ,,żądłami’’ gospodarzy byli Jan Solis i Velrii Lytus – zdobywcy kolejno 3 i 9 bramek w całym meczu. Rzadkie indywidualne wejścia w defensywę rywali spowodowane były w dużej mierze twardą postawa w obronie obu zespołów. Na prowadzenie AZS UMCS wyszedł po raz pierwszy w 15 minucie spotkania (7-6). Od tego momentu gra wyrównała się. W bramce po raz kolejny z dobrej strony zaprezentował się Kacper Kustra, który od pierwszej minuty stanął między słupkami lubelskich szczypiornistów. Ponadto przyjezdni zaczęli gubić piłkę w ataku. Rodzące się w ten sposób kontry z niemal 100-procentową skutecznością na zdobycz bramkową zamieniali skrzydłowi – Jakub Buksiński i Przemysław Pawelczuk. Tym samym po pierwszych 30. minutach 16-13 prowadzili gospodarze.
Trzybramkowa różnica nie stopniała po przerwie głównie dzięki uważnej grze w defensywie UMCS. W zespole z Radomia powtarzały się grzechy z pierwszej odsłony – straty w ataku oraz pasywna gra na środku obrony, z której to strefy bramkarza gości często nękali Hubert Obydź i Valerii Lytus. W 46. minucie starcia było już 25-19. Lublinianie sukcesywnie powiększali swoją przewagę w ofensywie wdając się często w pojedynki ,,jeden na jeden’’. Bezpieczny zapas bramkowy AZS UMCS nie oznaczał jednak braku emocji. Dopiero końcowe 10. minut stało pod znakiem całkowitej dominacji lubelskich akademików na parkiecie. Ostatecznie trzecie zwycięstwo z rzędu w rozgrywkach ligowych podopiecznych trenera Ignaszewskiego stało się faktem. AZS UMCS pokonał KS Uniwersytet Radom 35-28.
– Jest to dla nas bardzo ważne zwycięstwo – ocenił po końcowej syrenie trener Jakub Ignaszewski:
Rolę współpracy w defensywie w kontekście wygranej podkreślił bramkarz AZS UMCS Kacper Kustra:
Kolejne spotkanie lublinianie rozegrają na wyjeździe. Ich rywalem będzie ekipa MKS Mazur Sierpc.
AZS UMCS: Kustra/Gajecki, Lytus 9, Pawelczuk 3, Andrusiewicz 1, Buksiński 6, Sykut 2, Obydź 8, Solis 3, Brodziak 3.
Trener: Jakub Ignaszewski
KS Uniwersytet Radom: Hernik, Cupryś 5, Rojek 9, Sikorski 5, Włośkiewicz 1, Zdziech 2, Kacprzak 1, Janasz 2, Mierzwiak 3.
Trener: Mariusz Grela