Nowa federacja DKW Fight Night postawiła pierwszy krok na polskiej mapie MMA

fot. Szymon Rabiak

DKW Fight Night to nowa federacja na polskiej scenie MMA. W sobotę w hali MOSiR w Chełmie odbyła się debiutancka gala pod nazwą „Dziki Wschód”.

Podczas zawodów kibice mogli zobaczyć 10 walk zawodników z takich klubów jak Fabryka Sportu Chełm, BJJ Pankration Włodawa, Silesian Cage Club, Grappling Kraków czy Spartakus Rzeszów. Młodzi zawodnicy, mający za sobą zaledwie kilka walk profesjonalnych lub półprofesjonalnych, mieli szansę sprawdzenia się w warunkach godnych największych tego typu wydarzeń.

W walce wieczoru zwyciężył Rafał Kijańczuk. Reprezentant Fabryki Sportu Chełm pokonał Ireneusza Strawę z klubu Grappling Kraków przez nokaut po zaledwie 11 sekundach walki. Z dobrej strony pokazał się także jego trener. Powracający do klatki Marcin Poźniak pokonał Marka Ostasza z Tytana MMA Zamość również w pierwszej rundzie przez duszenie zza pleców.

Prawie wszystkie walki zakończyły się przed czasem. Wyjątek stanowiło pierwsze starcie, które sędziowie ocenili na remis. Warto także wspomnieć o rewelacyjnej dyspozycji zawodników lubelskiego K1. Giorgi Esjawa i Manzur Abdurzakow bez większych problemów poradzili sobie z Grzegorzem Stelmasiewiczem z Chełma i Adrianem Kępą z Katowickiego Emematador.

DKW Fight Night chce organizować swoim zawodnikom obozy i seminaria ze światową czołówką, aby dawać szansę poznawania nowych technik i dokształcania się w tym sporcie. Specjalnym gościem na seminarium poprzedzającym galę i na samej gali był popularny Marcin „Różal” Różalski. Władze federacji planują w przyszłości organizować 4 do 5 gal rocznie i nie planują, tak zwanych, freak fightów w celu zapełnienia hali. Czas i miejsce kolejnej edycji DKW jest już zarezerwowany, ale organizatorzy czekają z upublicznieniem tej informacji.

Bartosz Litwin

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Audycje, Dookoła Sportu, Sport