Nieustraszeni biegacze po raz kolejny spotkali się nad Zalewem Zemborzyckim

fot. Aneta Fabijańska

Ponad setka biegaczy ponownie pokonała trasę biegu z przeszkodami. Podobnie jak podczas pierwszego Biegu Nieustraszonych frekwencja dopisała.

W II Biegu Nieustraszonych, wzięło udział 129 zawodników. To 11 osób mniej niż podczas wrześniowej odsłony tego wydarzenia. Biegacze mieli do pokonanie dystans 5 kilometrów, biegnący przez las nad Zalewem Zemborzyckim, przy ulicy Osmolickiej. Od zwykłych imprez biegowych tę odróżniały starty co 15 minut oraz 30 przeszkód, które uczestnicy mieli do pokonania na trasie. Były to między innymi: ścianki wspinaczkowe, worki z piaskiem czy opony. Największą jednak uwagę widzów przyciągała ostatnia prosta, którą biegaczom blokowali zawodnicy futbolu amerykańskiego, z lubelskiej drużyny Tytanów.

Wśród panów na mecie najszybciej pojawił się Tomasz Kitka, który osiągnął czas 27 minut. Na drugim miejscu znalazł się Jerzy Gardziel, który był wolniejszy od zwycięzcy o 53 sekundy. Natomiast podium zamykał zwycięzca wrześniowego Biegu Nieustraszonych – Paweł Szalast. Pokonanie trasy zajęło mu 28 minut i 39 sekund.

Wśród pań najszybsza okazała się Katarzyna Długosz, która uzyskała wynik 34 minuty i 9 sekund. Niecałe 2 minuty wolniejsza, bo z czasem 36:02, finiszowała Katarzyna Szmygin-Jeżyńska. Natomiast podium kobiet zamykała Natalia Korszeń, która metę przekroczyła po 36 minutach i 18 sekundach.

Jej zdaniem lubelskie biegi, pod względem atmosfery, nie mają sobie równych.

Miłośnicy biegów z przeszkodami będą mogli spróbować swoich sił ponownie już na jesieni. III Bieg Nieustraszonych odbędzie się 30 września.

Share Button
Opublikowano w Aktualności, Audycje, Dookoła Sportu, Sport