Prawdopodobnie zwarcie instalacji elektrycznej spowodowało ogień w hali pod Biłgorajem. To wstępne ustalenia funkcjonariuszy Straży Pożarnej. Nadal trwa szacowanie całkowitych strat.
Chodzi o pożar do którego doszło w sobotę w miejscowości Gromada. Płonęło pomieszczenie magazynowo-warsztatowe. Prawie 30 strażaków z siedmiu zastępów walczyło z żywiołem. Dopiero po czterech godzinach udało się zapanować nad sytuacją. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Według wstępnych ustaleń straży przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej.
Spaleniu uległy między innymi dwa auta osobowe i wózki widłowe. Ponadto straty dotyczą ok. 50 sztuk silników samochodowych, spalił się też piec grzewczy, komputer i drobny sprzęt warsztatowy. Całkowitych koszt strat nadal nie jest do końca znany, jednak szacuje się go na około 450 tysięcy złotych.
Ireneusz Szott